szukaj   |   mapa serwisu   |   poczta

polecamy
 w sklepie
Tematem nowego numeru czasopisma o duchowości i relacjach „Warto” są dźwięki.
 w internecie
teologiazywa.blox.pl
Teologia żywa - blog ks. prof. Manfreda Uglorza
 w serwisie
Nabożeństwo
...żeby sam Pan przemawiał do nas w Swoim Słowie, a my abyśmy mówili do Niego przez modlitwy i pieśni.
  Słowo Boże

Człowiek wywiera wpływ na swoje otoczenie przez bezpośrednie obcowanie z nim. Dużą rolę w tym oddziaływaniu odgrywa słowo. Bóg formuje wewnętrzną istotę chrześcijanina posługując się środkami łaski. Używając ich wyzwala chrześcijanina z mocy złego uwalnia go od grzechu, udziela mu Ducha Świętego i budzi nowe życie.

 

Kościół Ewangelicko-Augsburski zna dwa środki łaski: Słowo Boże i Sakramenty.

 

Bóg objawia się zarówno w Słowie, jak i w Sakramentach. Objawienie jest to otwarcie się Boga dla człowieka. Bóg staje się w objawieniu bezpośrednio obecny, daje się poznać i podejmuje działanie wobec człowieka.

 

Słowo Boże zawarte jest w Piśmie Św. Biblia powstała wskutek działania Ducha Świętego na jej autorów. Wynika to ze słów św. Piotra: "Albowiem proroctwo nie przychodziło nigdy z woli ludzkiej, lecz wypowiadali je ludzie Boży, natchnieni Duchem Świętym" (2 Piotr 1,21). Podobnie mówi apostoł Paweł, iż "całe Pismo przez Boga jest natchnione" (2 Tym. 3, 16).

 

Pismo Św., tak jak każda księga, ma swój temat i swą treść. Treścią Pisma Św. jest zbawienie człowieka. Wskazują na to słowa św. Piotra: "Zbawienia poszukiwali i wywiadywali się o nie prorocy, którzy prorokowali o przeznaczonej dla was łasce"(1 Piotr 1,10). Ponieważ zbawienie nasze jest w Chrystusie, a więc na Nim ześrodkowane jest całe Pismo Św. Jezus sam powiedział: "Badacie Pisma, bo sądzicie, że w nich żywot wieczny macie; a one składają świadectwo o mnie" (Jan 5,39).

 

Objawienie zbawienia w Jezusie Chrystusie nastąpiło w określonej chwili dziejowej, dwa tysiące lat temu, w określonym środowisku, a mianowicie wśród ludu izraelskiego, przede wszystkim zaś w gronie apostołów. Dlatego apostoł Jan mówi: "Co było od początku,
cośmy słyszeli, cośmy oczyma naszymi widzieli, na cośmy patrzyli i czego ręce nasze dotykały, o Słowie żywota... świadczymy i zwiastujemy wam ów żywot wieczny, który był u Ojca, a nam objawiony został (1 Jan 1, 1-2).

 

Świadectwa apostolskie zawarte w Nowym Testamencie mają fundamentalne znaczenie dla poznania treści objawienia. Tę treść przejął Kościół jako podstawę obecnego zwiastowania. Wywyższony Chrystus, który jest Panem Kościoła i z którym jako chrześcijanie dziś obcujemy w wierze, to ten sam historyczny Jezus, z którym obcowali apostołowie. Obecne zwiastowanie Kościoła jest związane z historycznym zwiastowaniem apostołów, lecz to świadectwo przeszłości nie może być przekazane tylko jako informacja lub sprawozdanie. Zwiastowania nie można traktować jako powtarzania opisu wydarzeń, które miały miejsce w odległej przeszłości. Przecież w zwiastowaniu nie chodzi tylko o zapoznanie nas z biblijnym opisem wypadków sprzed dwóch tysięcy lat. Nauka religii nie spełni swego zadania, jeśli pamięć naszych dzieci obarczymy tylko sprawozdaniem wydarzeń biblijnych. Również kazanie nie będzie miało wartości, jeśli ograniczy się do rozważania tego, co się niegdyś stało. Zwiastowanie w każdej formie musi nawiązać do Biblii, lecz musi wydobyć ze zdarzeń i słów Pisma Św. obecnego w nich Ducha Świętego, którego trzeba ciągle na nowo w Piśmie Św. szukać. Każde bowiem pokolenie musi własną wiarą uchwycić i przyswoić sobie objawienie Boże. Nie tylko dzieje biblijne, ale treść Bożego objawienia musi stać się aktualna dla współczesnego człowieka i znaleźć zastosowanie w bieżącej sytuacji. Słowo Boże jest nasieniem Ducha i samo budzi wiarę (Rzym. 10, 17), należy więc tak się nim posługiwać, aby spełniło ono swoje zadanie.

 

Naturalnie nie należy lekceważyć historycznych faktów biblijnych. Od historycznej przeszłości Pisma Św. nie możemy się odrywać. Jest ona nierozdzielnie związana ze współczesną wiarą. Każdy chrześcijanin musi poznać przez naukę religii i kazanie historyczne warunki, w jakich nastąpiło objawienie. Nie można oddzielić historycznego Jezusa od wywyższonego Pana, z którym obcuje dziś człowiek wierzący. Historyczne wypadki mają nas upewnić, że Bóg działa i pokazać, jak działa. Są one wzorami bezpośredniego wpływu Ducha na człowieka przekonywają, że dzięki działaniu Ducha staje się jasne, kim jest Chrystus (Mat. 16, 17; Kor. 12, 3). Poznanie zaś Chrystusa jest kluczem zbawienia. Chodzi jednak o to, aby Duch Święty, który działał na środowisko biblijne, wykonał to samo dzieło i wśród nas. Pamiętajmy o słowach apostoła Pawła: ,,Dziękujemy Bogu nieustannie, że przyjęliśmy Słowo Boże, które od nas słyszeliście nie jako słowo ludzkie, ale ... jako Słowo Boże, które też w was wierzących skutecznie działa" (1 Tes. 2, 13). Gdzie indziej mówi apostoł Paweł: "Toteż głosimy nie w uczonych słowach ludzkiej mądrości, lecz w słowach, których naucza Duch" (1 Kor. 2, 13).

 

Współczesne zwiastowanie związane z historycznym objawieniem musi mieć zawsze cechy świeżości i zwracać się do człowieka dziś żyjącego, uwzględniając warunki jego obecnego życia, ale podchodząc do niego z pełną świadomością wiary. Objawienie bowiem musi stać się aktualne, mieć zastosowanie i wartość dla dzisiejszego pokolenia.

 

Zasadniczą treścią Słowa Bożego jest to, że Bóg pojednał z sobą świat (2 Kor. 5, 18). Słowo to zawiera jednocześnie wezwanie: "Jednajcie się wy z Bogiem", to znaczy, że zwiastowanie stawia każdego człowieka wobec ciągle nowej decyzji wobec Boga i żąda od każdego chrześcijanina posłuszeństwa wiary (2 Kor. 6, 1).

 

Kościół nasz zaleca stałą lekturę Słowa Bożego. Badanie Słowa Bożego cieszy się wolnością, lecz ma ona swe granice. Wolność wynika stąd, że Słowo bada się w świetle Ducha Świętego, ogranicza ją natomiast to, że Słowo to jest tylko Ewangelią o Chrystusie. Wolność w Duchu Świętym pozwala ciągle na nowo odczytywać Słowo Boże, poznawać wciąż na nowo w każdym pokoleniu objawienie. Ewangelia jest zawsze celem, miernikiem i granicą badania. Szukanie prawdy w Piśmie Św. jest dla każdego dostępne, lecz musi ono zmierzać do poznania Chrystusa, do Jego uwielbienia, do wzmocnienia wiary w Niego, do dochowania Jemu wierności. Korzystanie z Pisma Św. oddalające się od Chrystusa, od Jego dróg, pozbawione czci dla Niego jako dla naszego Mistrza, jest wyłamaniem się z posłuszeństwa wobec Ducha Świętego. Właściwe korzystanie z Pisma Św. jest tam, gdzie Duch prawdy wprowadza nas we wszelką prawdę i uwielbia Chrystusa (Jan 16, 13-14).

 

I we współczesnym chrześcijaństwie, zwłaszcza w Kościołach wolnych i wolnych ruchach, zjawiają się jednostki, które twierdzą z całą pewnością, że zostały powołane przez Boga i podają nowe zrozumienie Słowa Bożego. Niekiedy towarzyszą ich działalności ekstatyczne uniesienia, które identyfikują oni z przeżyciami religijnymi, uważając je za potwierdzenie powołania. Trzeba pamiętać, że chrześcijan obowiązuje biblijna zasada: "Nie każdemu duchowi wierzcie, lecz badajcie duchy, czy są z Boga" (1 Jan 4, 1). Należy sprawdzać, czy "nowe zrozumienie Słowa Bożego" jest zgodne z objawieniem Jezusa Chrystusa w Piśmie Św. Nie można polegać na osobistej pewności nowego "proroka" lub na szokujących cechach towarzyszących nowemu ruchowi. Bóg i dzisiaj przemawia nie inaczej jak przez Słowo Pisma Św. On jest zawsze ten sam. Marzycielskie ruchy nawiązujące do nowych objawień, które pragną zdobyć sobie zaufanie chrześcijan na podstawie przeżyć ich zwolenników, szczególnej pewności ich wyznawców, są sprzeczne z istotą chrześcijaństwa, które nie pozwala przywłaszczać sobie autorytetu, jaki posiada jedynie Słowo Boże. Wewnętrzne przeżycia, jakimi legitymują się zwolennicy wolnych ruchów, nie mogą być rękojmią prawdy dla chrześcijan.

 

Zwiastowanie Kościoła jest ograniczone ludzką ułomnością kaznodziei. Kościół podaje je słuchaczom w pokorze, z ufnością, że Bóg użyje tego ludzkiego sposobu podania Jego Słowa jako narzędzia do poznania Jego chwały.

 

Słowo stosuje się w Kościele dwojako. Raz godzi ono w naszą zepsutą grzechem istotę, ujawnia ją, pokazuje jej ułomność i wzywa nas do uznania grzechu, upamiętania i pokuty. Prorok Jeremiasz porównuje dlatego słowo do młota. Jest to Słowo zakonu, sądu Bożego. Z drugiej strony Kościół zwiastuje pociechę, radosną wieść dla zatrwożonych, zapewnienie łaski danej darmo tym, którzy ją cenią, i w ten sposób Słowo to staje się źródłem pokoju. Jest to Ewangelia. U chrześcijanina, który żyje nowym życiem, zakon służy nadal do ujawniania grzechu, lecz jest również drogowskazem nowego życia, prawem Bożym, któremu chrześcijanin z radością okazuje posłuszeństwo i uważa to za swój istotny obowiązek (Rzym. 6, 18-19).

 Kim jesteśmy Dzieje Kościoła Ewangelicko-Augsburskiego Ewangelicyzm Działalność ekumeniczna i międzynarodowa Luteranizm w dialogu Statystyka: Luteranie w Polsce Statystyka: Luteranie na świecie Bóg Źródło prawdy Człowiek Grzech Jezus Chrystus Maria Panna Święci w Kościele Duch Święty Słowo Boże Usprawiedliwienie Chrzest Komunia Święta Pokuta i spowiedź Konfirmacja Małżeństwo Posługa chorym Kościół Urząd Kościoła Liturgia Róża Lutra Organizacja Kościoła Rzeczy ostateczne Diecezje i Parafie Kierownicze gremia Kościoła Centrum Misji i Ewangelizacji Diakonia Duszpasterstwa
napisz do nas