Rzekł jej Jezus: Jam jest zmartwychwstanie i żywot: kto we mnie wierzy, choćby i umarł, żyć będzie. A kto żyje i wierzy we mnie, nie umrze na wieki. Czy wierzysz w to? J 11,25–26

 

On umarł, Panie… taki młody, wesoły, pełen życia.

Nie mam już łez, nie mam sił, nie mam nic. On umarł, Panie… schorowany, pełen bólu i cierpienia. Brak mi go, brak mi chęci do życia, brak mi tego, czego już nie ma.

Ona umarła, Panie… moja radość, moje zachęcenie, moja pomoc. Część mnie umarła z nią. Gdzie iść, gdzie uciec, gdzie jest koniec tego zła, tego bólu, tego strachu?

Kiedy serce tak strasznie boli, pomóż, błagam, wierzyć w Twoje słowa, Twoje cuda, Twoje obietnice. Kiedy staję twarzą w twarz z niedostatkiem, zawiedzeniem, depresją, opuszczeniem – pomóż, błagam, sercu zranionemu wierzyć, że Ty prawdziwie jesteś zmartwychwstaniem i życiem; że kto wierzy w Ciebie, choćby i umarł, żyć będzie.
Amen.

źródło