Anna zaś odpowiedziała, mówiąc: Nie, mój panie! Lecz jestem kobietą przygnębioną. Ani wina, ani innego trunku nie piłam, ale wylałam swoją duszę przed Panem. 1 Sm 1,1

Panie, wylewam przed Tobą swą duszę…
Gdy rozpacz zaciska me gardło, a bezsilność ugina me kolana,
Gdy nie widzę wyjścia, a świat spoczywa za mgłą.
Gdy „dlaczego?” nie daje wytchnienia,
Gdy marzę i lekko przymykam powieki,
Gdy radość jak wiatr unosi mnie ponad…
Dziękuję Ci, Panie, że mogę przed Tobą wylewać swą duszę…
Gdy inni wołają, że to kara albo słabość… co najwyżej,
Gdy mówią, że to moja wina, a łzy jest lepiej ukrywać,
Gdy świat mi wmawia swój bezsens i… Twój tak przy okazji,
Gdy marzenia okazują się zgubą i dobrą zabawą… nie dla mnie,
Gdy bycie ponad… jest ponad moje własne siły.
Ty wszystko wiesz, Panie, dlatego nie muszę tłumaczyć się innym,
Ale mogę przed Tobą wylewać swoją duszę!
Amen.

źródło