english version
Hasła biblijne na dzisiaj Ukryj hasła biblijne

17. Niedziela po Trójcy Świętej

 

Materiały liturgiczno-homiletyczne

Rok kościelny   w życiu ewangelika 

 

  

Kazanie na 17. Niedzielę po Trójcy Świętej - 8 października 2006 r.

 
1.Słuchajcie mnie, wyspy, i uważajcie, wy, dalekie narody! Pan powołał mnie od poczęcia, od łona matki nazwał mnie po imieniu. 2.I uczynił moje usta ostrym mieczem, w cieniu swojej ręki mnie ukrył, uczynił mnie strzałą gładką, w swoim kołczanie mnie schował 3.I rzekł do mnie: Jesteś moim sługą, Izraelu, przez ciebie się wsławię. 4.Lecz ja pomyślałem: Na darmo się trudziłem, na próżno i daremnie zużyłem swoją siłę. A jednak moje prawo jest u Pana, a moja zapłata u mojego Boga. 5.Teraz zaś mówi Pan, który mnie stworzył swoim sługą od poczęcia, aby nawrócić do niego Jakuba i zebrać dla niego Izraela, gdyż jestem uczczony w oczach Pana, a mój Bóg stał się moją mocą. 6.Mówi: To za mało, że jesteś mi sługą, aby podźwignąć plemiona Jakuba i przywrócić oszczędzonych synów Izraela, więc ustanowiłem cię światłością pogan, aby moje zbawienie sięgało aż do krańców ziemi.

Księga proroka Izajasza 49,1-6

 

ks. Tomasz ChudeckiProrok Izajasz stawia przed naszymi oczyma Sługę Pana. Wierzymy głęboko, że najdoskonalszym Sługą Pana, jaki kiedykolwiek chodził po tej ziemi, był Jezus Chrystus. To o nim świadczył prorok na wiele stuleci przed Jego narodzeniem. Jest zdumiewające, z jaką dokładnością Izajasz opisuje okoliczności narodzin Sługi Pana, różne epizody z Jego życia, cechy Jego charakteru i wreszcie męczeńską śmierć.

 
Misja Sługi Pana jest zdeterminowana od samego początku: „…Pan powołał mnie od poczęcia, od łona matki nazwał mnie po imieniu…” (Iz. 49, 1b). Właściwie już bezpośrednio po upadku w grzech pierwszych ludzi, Pan Bóg wypowiada słowa proroctwa dotyczące Zbawiciela ludzkości: „...ono zdepcze ci głowę, a ty ukąsisz je w piętę…”(I Mojż. 3, 15c)
 

Sługa Pana, sam będąc wcielonym Słowem, naucza Bożego Słowa, które „…jest żywe i skuteczne, ostrzejsze niż wszelki miecz obosieczny, przenikające aż do rozdzielenia duszy i ducha, stawów i szpiku, zdolne osądzić zamiary i myśli serca…” (Hebr. 4, 12). Jego usta są ostrym mieczem, co nawiązuje bezpośrednio do wizji zmartwychwstałego i uwielbionego Chrystusa: „…z ust jego wychodził obosieczny ostry miecz…” (Obj. 1, 16b)
 

Nauczanie Chrystusa było klarowne i jednoznaczne. Nie miało nic wspólnego z nadmiernym gadulstwem, ale dosadnie trafiało do serc słuchaczy.
Sługa Pana zostaje posłany do narodu wybranego przez Wszechmogącego Boga Jahwe, by stać się Mesjaszem Izraela: „…Teraz zaś mówi Pan, który mnie stworzył swoim sługą od poczęcia, aby nawrócić do niego Jakuba i zebrać dla niego Izraela…”(Iz. 49, 5). Jednakże niepojęta i zdumiewająca łaska Boża sprawiła, że posłannictwo Mesjasza nie ograniczyło się tylko do ludu izraelskiego. „…Mówi: To za mało, że jesteś mi sługą, aby podźwignąć plemiona Jakuba i przywrócić oszczędzonych synów Izraela, więc ustanowiłem cię światłością pogan, aby moje zbawienie sięgało aż do krańców ziemi…” (Iz. 49, 6). Dzisiejsza Ewangelia ukazuje nam Chrystusa w przełomowym punkcie Jego misji opisanej przez świętego Mateusza. Oto On, Mesjasz Izraela skonfrontowany jest z poganką, która usilnie prosi Go o pomoc. Początkowo wypowiada znamienne słowa: „…Jestem posłany tylko do owiec zaginionych z domu Izraela…” (Mt. 15, 24). Później jednak ulega jej prośbom i dokonuje cudu uzdrowienia jej córki. Sługa Pana staje się światłością pogan. Dobra Nowina o zbawieniu w Chrystusie dotyczy każdego człowieka, bez względu na narodowość, kolor skóry, czy pochodzenie społeczne. Ten uniwersalizm dotyczy nas wszystkich, którzy za wzorem tego najwspanialszego Sługi Pana chcemy nieść światło Ewangelii ludziom pogrążonym w duchowej ciemności. Alkoholicy, narkomani, chorzy na AIDS często wydają nam się tak beznadziejnie oddaleni od Boga, że nie dostrzegamy sensu docierania do nich z Ewangelią. Sługa Pana kocha ich wszystkich. Za nich wszystkich umiera na krzyżu.
 

   

Przed laty chcieliśmy zaprosić na spotkanie młodzieżowe Romów z pewnej ubogiej rodziny, mieszkającej nieopodal parafii. Znamienne, że wielu zborowników było zaszokowanych naszym pomysłem. Wielu z nich uznało, że taka inicjatywa nie ma sensu. Tymczasem okazało się, że wielu spośród owych zaproszonych Romów udało się zachęcić do bliższego kontaktu z Kościołem.
 

O tym uniwersaliźmie Ewangelii przypomina nam również dzisiejsza Lekcja: „…Nie masz bowiem różnicy między Żydem a Grekiem, gdyż jeden jest Pan wszystkich, bogaty dla wszystkich, którzy go wzywają. Każdy bowiem, kto wzywa imienia Pańskiego, zbawiony będzie…”(Rz. 10, 12 – 13).
 

Myślę, że szczerym pragnieniem każdego chrześcijanina jest chęć naśladowania Sługi Pana, Jezusa Chrystusa. Zwiastujmy więc czysto i wiernie Boże Słowo, wyznawajmy Święte Imię Jego wszędzie tam, dokąd posyła nas Zbawiciel. Apostoł Paweł zachęca nas do tego dzieła, podkreślając wagę naszego świadectwa: „…Bo jeśli ustami swoimi wyznasz, że Jezus jest Panem, i uwierzysz w sercu swoim, że Bóg wzbudził go z martwych, zbawiony będziesz. Albowiem sercem wierzy się ku usprawiedliwieniu, a ustami wyznaje się ku zbawieniu…” (Rz. 10, 9 – 10). Niechaj to Słowo stanie się rzeczywistością naszego chrześcijańskiego życia! Amen! 
 
ks. Tomasz Chudecki, proboszcz pomocniczy Parafii Ewangelickiej w Cieszynie