Kładka
Idę kładką przez życie
Nad przepaścią świata.
Abym nie zaginął,
Dusza moja wiarą
Do Pana ulata.
W modlitwie się unoszę,
Chwaląc mego Boga
Za dzień, co się rodzi
I noc, która mija,
Wieść dobrą, co błoga.
Mocno trzymam się liny,
By nie wypaść z kładki,
Co drogą do Ciebie;
Bo czart tylko czeka
Na ludzkie upadki.
Podnoś mnie i przeprowadź
Kładką tego życia
Zbawicielu drogi,
Do wiecznego w niebie
Z Tobą, Panie, bycia!
P. A.
Z inspiracji p. prof. dr hab. Ewy Chojeckiej,
Bielsko, 17 lutego 2006 r.