Dawny III turnus w Sorkwitach

Spotkanie po latach odbyło się w dniach 15-19 czerwca 2022 r.

Inicjatorkami spotkania po latach były pastorowa Renata Makula i Ewa Żurawska-Gniwek. W spotkaniu po latach wzięli udział dawni obozowicze, którzy przyjeżdżali do Sorkwit na tzw. III turnus, aby spędzić w gronie współwyznawców dwa tygodnie wakacji. Uczestnicy przyjchali z różnych parafii, m.in. z: Drogomyśla, Konina, Łodzi, Mikołowa, Rybnika, Siemianowic, Sopotu,  Studzionki, Wrocławia, Warszawy, Żor. Niektórzy obozowicze pierwszy raz w Sorkwitach byli około 30 lat temu.

Codziennie spotykano się na wspólnych posiłkach, śpiewając „Chodźcie jeść”, tak jak na dawnym III turnusie. Wolny czas uczestnicy spędzali na rozmowach, grze w piłkarzyki, ping-ponga, chińczyka, itp. Był też czas nad jeziorem. Dzieci wraz z rodzicami skakały do wody, wyśmienicie się przy tym bawiąc. Tradycyjnie odbyła się również wycieczka do Mrągowa, tym razem własnymi samochodami, a nie jak przed laty: pociągiem, PKS-em czy stopem. Uczestnicy jedli lody w „Igloo” – okazało się, że lodziarnia, do której chodzili 30 lat temu, nadal funkcjonuje. Zaplanowano również pływanie na kajakach i rowerkach wodnych po jeziorze oraz wycieczki rowerowe po okolicy. Codziennie wieczorem spotykano się w kościele na wspólnym śpiewie pieśni ze śpiewnika „Chwalmy Pana”. Była to okazja, by zaśpiewać swoje ulubione pieśni oraz wysłuchać rozważania księży: Michała Makuli, Waldemara Wunsza oraz Pawła Melera.

Na zakończenie spotkań w sorkwickim kościele śpiewano„Cichy zapada zmrok”, jak zawsze stojąc w kręgu, trzymając się za ręce i przekazując sobie „iskierkę”. Dzieci też brały udział w tych spotkaniach i chyba również podobał im się ich charakter. Wieczory spędzano w „sorkwickiej stodole”, gdzie przychodzono, aby porozmawiać i powspominać dawne czasy. Można było też obejrzeć cztery filmy nakręcone przez dawnych obozowiczów.

W czwartek urządzono spotkanie przy grillu, podczas którego oglądano stare zdjęcia z obozów w Sorkwitach. Uczestnicy starali się rozpoznać samych siebie i wspólnych znajomych. W sobotę po obiedzie zrobiono wspólne zdjęcie pod balkonem. Aby tradycji stało się zadość, niektórzy zadbali o to, aby nie wszystkim uszło to na sucho. Dzieci, chcąc kontynuować tradycje obozowe, postarały się, aby jabłoń „zakwitła” papierem toaletowym, a na klamkach pokoi pojawiła się bliżej niezidentyfikowana maź.

W niedzielę obozowicze uczestniczyli w nabożeństwie podczas, którego zaśpiewali trzy pieśni, wysłuchali kazania ks. Krzysztofa Mutschmanna, a na organach zagrał ks. Michał Makula. Po nabożeństwie zrobiono kolejne zdjęcie, tym razem wspólnie z miejscowymi parafianami. Niestety to, co piękne, szybko się kończy i w niedzielę uczestnicy rozjechali się do swoich domów wyrażając nadzieję, że dane im będzie spotkać się również w przyszłym roku.

Uczestnicy dziękują inicjatorkom spotkania po latach oraz ks. Michałowi Makuli za zorganizowanie dawnego III turnusu w Sorkwitach.

tekst: Wiola Goszyk