english version
Hasła biblijne na dzisiaj Ukryj hasła biblijne

Pamiątka Umarłych

1 listopada 2012 r.

Albowiem dla mnie życiem jest Chrystus, a śmierć zyskiem.

Filp 1,21


Pierwszego listopada w kalendarzu liturgicznym Kościół wyznaczył „Pamiątkę umarłych”. Pamięć stanowi o tym co było, a nie jest dzisiaj, pozwala przeszłości wkroczyć w teraźniejszość. Pierwszego listopada ma być pamięcią o tych, który pośród nas nie ma, którzy odeszli, a których pamiętamy, ale ma być także pamięcią, że w przyszłości i nas nie będzie pośród żywych tu na ziemi. Dietrich Bonhoeffer napisał: „Nie istnieje nic, co może zastąpić nam nieobecność ukochanego przez nas człowieka i nie powinno się tego nawet próbować; to należy po prostu wytrzymać i przetrzymać; to brzmi z początku bardzo trudno, ale jednocześnie jest to wielka pociecha; bowiem jak długo ta luka pozostanie naprawdę niewypełniona, tak długo pozostajemy z nią związani”.

 

Kościół na te święto wyznaczył tekst z Listu Pawła do Filipian 1,21-26. Przykuwające są słowa o śmierci, która jest zyskiem. Na cmentarzu i w naszej pamięci rodzą się obrazy strat osób, którymi się otaczaliśmy, a ich śmierć spowodowała, że  część naszego otoczenia zamilkła. Do dziś noszę w sobie tekst o śmierci, już dzisiaj nawet nie wiem, kto go napisał, ale brzmi on tak:  „Narodziny są początkiem umierania. Człowiek „ma  czas”, aby oswoić się ze śmiercią. Ale ludzie nie umierają w tej samej kolejności, w jakiej przyszli na ten świat. Każdy ma własny czas i miejsce spotkania ze śmiercią. Śmierć wybiera! Każdy wiek i każde miejsce jest dla niej dobre. Ona przychodzi nie tylko do podeszłych w wieku, schorowanych, będących na oddziale intensywnej terapii. Ona obejmuje śmiertelnym uściskiem tych, którzy jeszcze nie rozpoczęli samodzielnego życia i tych, którzy zobaczyli dopiero światło dnia. Śmierć wybiera! Przyjdzie do wszystkich, o nikim nie zapomni. Na pytanie: Dlaczego muszę w tym czasie i w tym miejscu umrzeć? Śmierć odpowiada niezgłębionym milczeniem.”

 

I faktycznie doświadczamy jak śmierć powoduje że nasze otoczenie milknie, a my odczuwamy stratę.

 

Czy w taki razie ap. Paweł nie przesadza z tą śmiercią jako zyskiem? Czy można zyskać coś poprzez śmierć. Ludzie wprawdzie gonią za zyskiem, ale nie za śmiercią. I tutaj musimy zwrócić uwagę na to czym dla ap. Pawła jest życie. Takie proste stwierdzenie, że dla niego życiem jest Chrystusa, a to powoduje, że dla niego samego śmierć nie będzie stratą, nie będzie końcem, nie będzie milczeniem. I pomimo tego, że śmierć odpowiada milczeniem, to dla ap. Pawła to milczenie jest przerwane przez Chrystusa, jest przerwane z jednej strony krzyżem, a z drugiej strony „milczącym” pustym grobem Chrystusa, który przerywa to milczenie i triumf śmierci.

 

Dietrich Bonhoeffer napisał „Jest rzeczą ważniejszą, ze Jezus umarł, niż to, że ja umieram i to że Chrystus zmartwychwstał, jest jedynym fundamentem mojej nadziei, że ja również w dniu ostatecznym powstanę z martwych”.

 

Nasza pamięć o umarłych i nasze przypominanie, że życiem jest Chrystus daje nam, a przynajmniej mi wdzięczność za życie tych, których wokół już nie ma, zwraca mi uwagę na tych, którzy są wokół mnie i pozwala spoglądać w nadziei na przyszłość, która nie kończy się  w teraźniejszości, ale rozpoczyna się w Chrystusie. Amen.

ks. Krystian Borkowski