english version
Hasła biblijne na dzisiaj Ukryj hasła biblijne

Wniebowstąpienie Pańskie

30 maja 2019 r.

"Potem Salomon stanął przed ołtarzem Pana wobec całego zgromadzenia izraelskiego, wyciągnął swoje dłonie ku niebu i rzekł: Panie, Boże Izraela! Nie ma ani na niebie w górze, ani na ziemi w dole takiego Boga jak Ty, który dotrzymujesz przymierza i okazujesz łaskę wobec swoich sług, którzy chcą z całego serca być z tobą, który dotrzymałeś swojemu słudze Dawidowi, mojemu ojcu, tego, co mu obiecałeś; swoimi ustami obiecałeś, a w swojej mocy spełniłeś, jak to jest dzisiaj. [...] Teraz więc, Boże Izraela, potwierdź, proszę, swoje obietnice, jakie wypowiedziałeś do swojego sługi Dawida, mojego ojca. Lecz czy naprawdę zamieszka Bóg na ziemi? Oto niebiosa i niebiosa niebios nie mogą cię ogarnąć, a cóż dopiero ten dom, który zbudowałem?! Wejrzyj na modlitwę swojego sługi i na jego błaganie, Panie, Boże mój, wysłuchaj wołania i modlitwy, jaką twój sługa zanosi dziś do ciebie." 1 Krl 8,22-24.26-28


I’ll be back.

Jeszcze wrócę.

 

Gubernator Kalifornii w latach 2003-2011, Arnold Schwarzenegger, wypowiedział tę kwestię, grając główną rolę w filmie Terminator z 1984 roku. W 2005 roku Amerykański Instytut Filmowy uznał ją za jedno ze stu najważniejszych i najbardziej znanych zdań filmowych ostatnich stu lat.

 

Jeszcze wrócę.

Dla całości filmu kwestia ta nie miała wielkiego znaczenia, wywarła jednak ogromny wpływ na widzów i zyskała kultowy status.

 

Jeszcze wrócę.

Niecałe dwa tysiące lat temu, w zupełnie innych okolicznościach i odmiennym kontekście, zmartwychwstały Jezus Chrystus zapowiedział swój powrót. Święto Wniebowstąpienia jest przypomnieniem o tym, że On wróci.

 

Wróci w sposób zupełnie inny niż przy pierwszym przyjściu na ziemię. Nie jako bezbronne dziecko, nie jako człowiek, który wydawał się wielu pobożnym ludziom zbyt ludzki, żeby mógł być kimś więcej niż tylko człowiek.

 

Jego powrót będzie widoczny, będzie przyjściem w potędze i na sąd nad światem - o tym jakoś wielu wierzących zapomina, że jest to mocne przekonanie autorów Nowego Testamentu i że takie przekonanie znajdujemy w wyznaniach wiary, wypowiadanych w każdą niedzielę. Jego powrót będzie ostatecznym zderzeniem się z prawdą o nas, o świecie i o Bogu, o tym, na jakim fundamencie budujemy i zbudowaliśmy nasze życie.

 

Chyba właśnie dlatego tekst biblijny na Święto Wniebowstąpienia to szczególny fragment Pierwszej Księgi Królewskiej, związany z budowaniem świątyni. Ósmy rozdział tej księgi zawiera w sobie wyjątkowe przesłanie o Bogu Izraela - stanowi on opis przyniesienia do zbudowanej przez króla Salomona Świątyni Jerozolimskiej Arki Przymierza, czyli ozdobnej skrzyni, która miała zawierać tablice z przykazaniami. Nie jest to opis wyłącznie liturgiczno-rytualny, gdyż zawiera bardzo głębokie przesłanie o tym, kim jest Bóg Izraela i do życia w jakim przymierzu zaprasza. W tym momencie biblijnej narracji spełniają się obietnice dane Abrahamowi, Mojżeszowi i Dawidowi - że lud wybrany będzie liczny, będzie miał swoją ziemię i że obecność Boga wśród tego ludu będzie miała szczególny charakter. W tekście można wyczuć podniosły charakter tego wydarzenia - przez wieki ludzie wierzący czekali na ten moment, wielu z nich nie dożyło tej chwili, gdy spełniają się obietnice dane przodkom. Bóg jest jednak wierny swoim obietnicom i wypełnia je w swoim czasie.

 

Jeszcze wróci?

A jak wygląda sytuacja z naszym oczekiwaniem na powrót Jezusa Chrystusa, którym tętnią księgi Nowego Testamentu? Z naszym oczekiwaniem na spełnienie Bożej obietnicy?

 

Jest taki moment w liturgii komunijnej, kiedy prosimy: Przyjdź rychło, Panie! Mam wrażenie, że rzadko kiedy zdaję sobie w pełni sprawę z tego, o co tak naprawdę proszę, z tego, jaka jest waga i znaczenie tych słów. Czy naprawdę chcę, żeby ta prośba jak najszybciej się spełniła? Czy może zbyt wygodnie mi w moim życiu, żeby liczyć się z tym, że jestem tu tylko na chwilę i to niebo jest moją ojczyzną?

 

Życie wiary od momentu wniebowstąpienia Chrystusa powinno być nasycone oczekiwaniem na Jego powrót. Ten czas nie ma być jednak zmarnowany - wręcz przeciwnie, jest okazją do ćwiczenia wierności i cierpliwości w życiu z Bogiem na co dzień. Wielu ludzi szuka cudów, niezwykłości i niesamowitych wydarzeń, sądząc, że to jest właściwe paliwo dla wiary.

 

Na mnie coraz większe wrażenie robią chrześcijanie, którzy cicho, bez rozgłosu, realizują nowotestamentowe przesłanie wierności. Na tym polega życie w przymierzu i na tym polega wiara, która jest zaufaniem i wiernością zarazem - zaufaniem Jezusowi Chrystusowi i wiernością nakazom Ewangelii.

 

Spojrzenie w niebo w Święto Wniebowstąpienia Pańskiego daje nadzieję i przypomina o tym, że jedynie Jezus Chrystus sprowadza niebo na ziemię.

 

Nie wróci…

Jest wielu wierzących, którzy zrezygnowali z oczekiwania na powrót Chrystusa. Jednym takie oczekiwanie wydaje się bezsensowne, inni traktują je jako antyczny pogląd, którego nie należy zachowywać, a inni wolą ograniczyć chrześcijaństwo do życia tu i teraz. Wtedy pojawia się wielka pokusa ściągania nieba na ziemię, podejmowania próby naprawy świata i koncentrowania uwagi chrześcijan na tworzeniu raju tu i teraz. Takie utopie i wizje są naiwne, a historia uczy, że najczęściej kończą się jakimś rodzajem piekła, w którym wszystkich chcemy uszczęśliwić innych według naszej własnej recepty.

 

To prawda, że nadzieja powinna prowadzić do działania, ale działanie nie może stać się protezą nadziei.

 

Jakie jest twoje nastawienie do tej nadziei?

Czy przesłanie o Jezusie, który wstąpił do nieba i powróci w mocy, motywuje cię do życia według Słowa Bożego?

 

Czy też może za wszelką cenę chcesz uciec od tego oczekiwania, bo Bóg nie powinien mieszać się ani do spraw tego świata, ani do twojego życia? Wielu chciałoby, żeby chrześcijaństwo polegało na kontakcie z Bogiem, którego możemy bezpiecznie oddzielić od naszego codziennego życia...

 

Tekst biblijny przypomina, że niebiosa i niebiosa niebios nie mogą cię ogarnąć! Mamy do czynienia z Bogiem suwerennym, ale i wiernym złożonym obietnicom. Wniebowstąpienie jest przejściem do czasu Kościoła, czasu oczekiwania na dopełnienie przemiany świata, która rozpoczęła się wraz z przyjściem Jezusa Chrystusa.

 

On wróci!

Jeśli nieistotny dla fabuły cytat z filmu Terminator wywarł tak ogromny wpływ na kulturę masową, to tym smutniej trzeba stwierdzić, że zapowiedź powrotu Syna Bożego na ziemię wydaje się dla wielu stanowić nieistotny element wiary chrześcijańskiej.

 

A Nowy Testament tętni nadzieją na to, że dopiero wraz z ponownym przyjściem Jezusa doświadczymy tego, jak wspaniałe jest życie z Bogiem i jak ogromne znaczenie ma życie w Chrystusie. Bóg jest wierny złożonym nam obietnicom.

 

On wróci!

Przyjdź rychło, Panie!

Amen.

ks. dr Grzegorz Olek