english version
Hasła biblijne na dzisiaj Ukryj hasła biblijne

Drugi odcinek uliczki cieszyńskich kobiet

Ku pamięci ważnych osób

10.05.2013

W  niedzielne popołudnie, 21 kwietnia br. otwarto w Cieszynie drugą część uliczki cieszyńskich kobiet, która mieści się na Wzgórzu Zamkowym. Na uroczystość przybyły nie tylko rodziny uhonorowanych, ale i mieszkańcy miasta, przedstawiciele zarządu województwa śląskiego, Urzędu Miasta, harcerstwa. Odsłonięto 9 lamp, upamiętniających kobiety, które w niezwykły sposób wpływały nie tylko na realia Cieszyna, ale  i całego Śląska. Tak się składa, że 6 z 9 uhonorowanych to ewangeliczki.


Drugi odcinek uliczki cieszyńskich kobiet

Należą do nich: Anna Szalbot „Rachela”- bohaterska siostra diakonisa z Dziegielowa, harcerka;  Anna Rucka – działaczka kobiecych organizacji z tamtej strony Olzy, zginęła w Oświęcimiu; Agnieszka Pilchowa - pisarka, bioenergoterapeutka, "jasnowidząca" z Wisły, rozstrzelana w Ravensbruk; pochodząca z Cisownicy, Helena Molakowa - kurierka W. Witosa, aktywna działaczka ROCHa w czasie okupacji i powojennego  PSL, jedna z twórców odrodzonego PSL; Ewa Milerska - działaczka z Nydku, pisząca gwarą piękne wiersze, która  zebrała też  i wydała wzory haftów na cieszyńskie żywotki; Emilia Kołder - śląska gospodyni, autorka bestselleru Kuchni śląskiej.

 

Lampy – pomniki mają kształt sześcianów świecących w mroku. Na murze znajdują się dwie tablice ze zdjęciami i krótkimi informacjami o  uhonorowanych, na lampach wypisane są tylko nazwiska.

 

Inicjatorką i koordynatorem akcji była Władysława Magiera, która opisała biogramy kobiet w trzech książkach, pod wspólnym tytułem Cieszyński szlak kobiet.  Lampy ufundowały rodziny i znajomi bohaterek. Organizację uroczystości otwarcia wsparł Urząd Miasta,  posłanka na sejm RP Aleksandra Trybuś i inni darczyńcy. Wiele pomogła też Krystyna Molak – Olczak.

 

Otwarcie uświetnił zespół Istebna, w którym występują krewni siostry Anny Szalbot „Racheli”. Odczytano list Anny Komorowskiej, zaproszonej  przez Stowarzyszenie Klub Kobiet Kreatywnych. Napisała uhonorowanie tych wyjątkowych kobiet, jest nie tylko okazją do przypomnienia ich zasług, ale też powodem do dumy, że Ziemia Cieszyńska wydała tak wspaniałe córki.

 

Wstęgę przecięła posłanka Aleksandra Trybuś.  Powiedziała m.in.: Ten pomnik, to swoisty hołd złożony kobietom Ziemi Cieszyńskiej.

 

Do zebranych zwrócił się ks. bp diecezji cieszyńskiej, Paweł Anweiler. Oparł się na słowach z listu  św. ap. Pawła do Galacjan. Zauważył, że  kiedy zagłębimy się w  życiorysy tych kobiet, to zobaczymy,  jak potrafiły swoją miłość przekłuwać na służbę drugiemu człowiekowi(...). Jesteśmy tu po to, abyśmy z ich życiorysów uczyli się właśnie miłości i służby drugiemu człowiekowi. 

 

Wystąpił też chór Collegium Iuvenum, z polskiego gimnazjum  w Czeskim Cieszynie pod dyrekcją L. Kaliny.  Na stojąco zebrani wysłuchali Gaude Mater, a w drugiej części spotkania zabrzmiały ludowe piosenki i piękne opracowanie wiersza C. K. Norwida „Do kraju tego”. Na zakończenie wszyscy zaśpiewali ostatnie zwrotki Płyniesz Olzo.

 

Chór, swoim wysokim poziomem, wzbudził podziw słuchaczy.  Władysława Magiera przedstawiła w formie prezentacji multimedialnej sylwetki uhonorowanych kobiet. Głos zabrali też przedstawiciele Polskiego Stronnictwa Ludowego oraz przedstawiciele rodzin, którzy podziękowali organizatorom za przygotowanie drugiej części uliczki i uroczystości jej odsłonięcia.  

 

Później, w kuluarach, toczyły się rozmowy,  wielu miało łzy w oczach. Wszyscy zgodnie zauważyli, że  spotkanie i odsłonięcie lamp, w godny sposób uhonorowało zasłużone dla naszej ziemi kobiety. O działalności kobiet nie pisze się bowiem wiele w historycznych książkach, dlatego przypomnienie ich dorobku, który wpisał się nie tylko w historię miasta i Śląska Cieszyńskiego po obu stronach Olzy, ale i w historię Polski i całego narodu, okazało się bardzo potrzebne. Wszystkie łączyła miłość do tego pięknego skrawka ziemi, dla dobra którego, pokonując wiele życiowych trudności, pracowały i  tu pozostawiły swój trwały ślad. Mimo upływu lat - wciąż mogą być wzorem.

Zachęcam do odwiedzenia uliczki wieczorem, lampy naprawdę wyglądają pięknie, a ich ilość - 16, faktycznie robi wrażenie. Już w pierwszej części, która powstała w 2010, a sfinansowana była przez Urząd Marszałkowski, na 7 lamp – 4 mają nasze współwyznawczynie. Należą do nich: Marianna Górniak – Cienciałowa – współwłaścicielka cegielni w Sibicy, żona zasłużonego działacza i filantropa Franciszka Górniaka, a później posła Jerzego Cienciały; jej wnuczka, Nina Górniak – projektantka kobiecych sukien, mimo młodego wieku również dla zagranicznych firm. Zginęła pod bombami we wrześniu 1939 r. Ma swoja lampę Stefania Michejdowa, żona burmistrza Władysława Michejdy, działaczka charytatywna, która została zamordowana w obozie w Oświęcimiu i Janina Marcinkowa – choreografka i badaczka folkloru, założycielka Zespołu Pieśni i Tańca Ziemi Cieszyńskiej, który nosi jej imię.

 

Może jeszcze kiedyś powstaną nowe lampy lub kobiety zostaną w jakiś inny sposób upamiętnione, bo zasłużonych pań nigdy u nas nie brakowało. Dzięki uliczce  możemy sobie uświadomić, jak wiele sylwetek kobiet zaistniało na nowo w  powszechnej świadomości. Obraz historii naszej ziemi jest  niepełny, jeśli nie uwzględnia kobiecych dokonań. Działalność kobiet  długo była marginalizowana i dlatego trzeba na nowo przypominać sylwetki naszych poprzedniczek.