Nowy rok 2023

Hasło Roku 2023: „ Tyś Bóg, który mnie widzi”- 1 Mż 16, 13

Nowy rok, nowy czas, kolejne chwile życia, nowe perspektywy i horyzonty, choć nie wiemy, jakie? 

Rodzą się różne pytania, snują nowe myśli- pozytywne, negatywne, optymistyczne, ale też pełne obawy i niepokoju. Ludzie wierzący mają jednak wielki komfort, bo nie są w tej drodze osamotnieni. Oczywiście są bliscy i ukochani, na których możemy liczyć i oni bardzo nas wspierają, ale jest z nami nasz kochany Ojciec w niebie. On widzi, co przeżywamy, czujemy, co ma miejsce w konkretnej chwili naszego życia. Widzi nasze uśmiechy i radości; sukcesy i miłość, którą chcemy się kierować. „Boże jesteś – a ja jestem szczęśliwy i Tobie zawdzięczam Twoje błogosławieństwo.”

Życie jednak nie jest tylko radosną i wspaniałą sielanką. Widzi też nasze łzy i rozterki, nasze ograniczenia i bezradność, a czasami nasz krzyk, gdy z całych sił chcielibyśmy zawołać- Boże, tak mi ciężko. Bóg widzi najlepiej i najdokładniej, co przeżywamy. Uczy nas właściwie wybierać, korygować błędy i wzmacniać się w Jego mocy. Widzi i chce nam pomagać. Czasami zdarza się nam znaleźć w takim miejscu, z którego rozpościerają się niesamowite widoki, zwłaszcza podczas urlopu, odpoczywając w jakimś malowniczym miejscu. W zachwycie uważnie obserwując, delektując się odpoczynkiem mówimy jak tu jest pięknie. Oczarowani danym miejscem, jesteśmy tak bardzo szczęśliwi, że możemy właśnie tu nabierać nowych sił do naszej codzienności. „Dobrze nam tu być.” To tak jak uczniowie przeżywali bliskość i wspaniałość Chrystusa z Nim na Górze Przemienienia.

Widzieć w swoim życiu nie tylko piękno przyrody, malownicze, cudowne miejsca, wzruszającą czułość i bliskość ukochanej osoby, serdeczność ludzkiej postawy, ale też dostrzec i odkryć bliskość Boga.

  Uczyć się bezgranicznie ufać Bogu, odkrywać Jego miłość względem mnie i każdego człowieka. Odkrywać, że On chce naszego dobra i ma wobec nas plany i zamierzenia. Chce, byśmy uświadamiali sobie, że nas widzi. Na nim mamy się koncentrować, a nie na sobie  i swoich ograniczeniach. Widzieć Jego możliwości i Jego moc. Kochać Go i wyrażać to w swojej konkretnej postawie. Cieszyć się każdą ofiarowaną chwilą. Dzielić się Jego miłością z innymi. Widzieć łzy, ból człowieka, nie pozostając na nie obojętnym. Widzieć uśmiech i wdzięczność kogoś, komu pomogliśmy i wielką satysfakcję, że udało się coś dobrego zrobić dla innych. 

  Widzieć swoje błędy, ale też starać się poprawić, widzieć nadzieję, gdy wszystko wydaje się takie trudne.  Skoncentrować się nie na swojej mocy, ale na Bożej mocy.

Hasło biblijne roku 2023 zostało zapisane w pierwszej księdze Mojżeszowej 16,13 i przedstawia historię pewnej kobiety o imieniu Hagar. Kobieta była niewolnicą i służącą Saraj. Gdy Abram i Saraj przez bardzo długie lata bezskutecznie czekali na narodziny swego ukochanego syna, Saraj dała przyzwolenie swemu mężowi – „Obcuj proszę z niewolnicą moją, może z niej będę miała dzieci”.  I tak się stało, Hagar poczęła. Niestety kobieta bardzo się zmieniła  i zaczęła pogardzać swoją panią. Dawała jej to odczuć, przy każdej możliwej okazji.

  Saraj postanowiła się zemścić, przecież była panią, a Hagar tylko jej niewolnicą. Mogła robić z nią, co chciała. W końcu Hagar miała już dość tego wszystkiego i postanowiła uciec, kiedy wymknęła się z namiotu, nie wiemy czy do końca wiedziała, co ją może czekać –  śmierć z wyczerpania i śmierć jeszcze nie narodzonego syna?

Czy uda jej się dotrzeć do Egiptu? Droga przez pustynię była bardzo ciężka. W pewnej chwili dotarła do oazy. Tutaj mogła trochę odpocząć i dojść do siebie, ale jej sytuacja była dramatyczna.

  Bóg ją obserwował, widział jej zmagania i bezsilność. Czuwał nad nią i dał jej wspaniałą obietnicę: „Rozmnożę bardzo twoje potomstwo, tak, że z powodu mnogości, nie będzie go można policzyć, a twój syn będzie nazywał się Ismael. I nazwała Pana, który mówił do niej- Tyś Bóg, który mnie widzi”.

  Pewnego dnia kobieta wróciła do Saraj i Abrama. Niestety za jakiś czas pomiędzy nimi zrodził się kolejny konflikt i teraz ich losy się rozejdą, ale Bóg będzie nadal pomagał.

Bóg widzi nas i chce naszego dobra. Widzi, co przeżywamy, co pragniemy, co niepokoi, co budzi lęki i obawy. Bóg wychodzi w naszą stronę, by dotknąć nas swoją miłością, przebaczeniem, otuchą, odwagą, nowym spojrzeniem na życie. 

Do nas przyszedł na ten świat Jezus Chrystus. Urodził się w Betlejem, stał się człowiekiem, głosił Boże prawdy, objawiał nam swojego Ojca, a w końcu w imię miłości, tak bardzo się poświęcił dla nas, umierając na krzyżu, by nas odkupić, pojednać i zbawić.

Widzę Cię i chcę Ci pomagać. Chcę cię wspierać, dlatego nie rezygnuj. Ufaj Mi, bądź posłuszny, chcę Twojego dobra.

Przed nami nowy czas. Nie wiemy, jaki? Nie wiemy, co nas spotka na drodze życia? Ale ten, który przyszedł na ten świat, chce nam powiedzieć- widzę Ciebie i chcę Ci pomagać. Co mu odpowiem? Czy chcę korzystać z Jego bliskości, mądrości i pomocy?

                                                                                                            Amen, ks. A. Dyczek