english version
Hasła biblijne na dzisiaj Ukryj hasła biblijne

Ostatnia Niedziela Roku Kościelnego

25 listopada 2012 r.

17.Oto Ja stworzę nowe niebo i nową ziemię i nie będzie się wspominało rzeczy dawnych, i nie przyjdą one na myśl nikomu. 18. A raczej będą się radować i weselić po wszystkie czasy z tego, co ja stworzę, bo oto Ja stworzę z Jeruzalemu wesele, a z jego ludu radość! 19. I będę się radował z Jeruzalemu i weselił z mojego ludu, i już nigdy nie usłyszy się w nim głosu płaczu i głosu skargi. 23. Nie będą się na próżno trudzić i nie będą rodzić dzieci przeznaczonych na wczesną śmierć, gdyż są pokoleniem błogosławionych przez Pana, a ich latorośle pozostaną z nimi. 24. I zanim zawołają, odpowiem im, i podczas gdy jeszcze będą mówić, Ja już ich wysłucham. 25. Wilk z jagnięciem będą się paść razem, a lew jak bydło będzie jadł sieczkę, wąż zaś będzie się żywił prochem. Nie będzie źle postępować ani zgubnie działać na całej świętej górze – mówi Pan. 

Iz 65, 17-19. 23-25


Ostatnia niedziela roku kościelnego nazywana jest często Niedzielą Wieczności. Jej treścią są czasy ostateczne. Te, które są przed nami, jak również czasy, w których już dzisiaj wypełnia się słowo Izajasza:  „Poza Bogiem nie ma zbawcy!” (Iz 43,11). Świadomi własnej grzeszności, której kresem jest śmierć w sposób szczególny rozpamiętujemy drogi tych, którzy odeszli. Ks. Marcin Luter mówi: „Człowiek nosi śmierć w sobie. Dziwi cię to, że ją w każdej chwili czujesz? Śmierć rządzi w nas”. Powiązanie śmierci z wiecznością  i końcem życia człowieka jest naturalnym pytaniem, które rodzi się w dniu dzisiejszym. Wspominać będziemy naszych zmarłych i to oni powrócą w naszej pamięci. Zastanawiając się nad ich życiem, sami szukamy odpowiedzi związanej z naszym umieraniem.

                                                                       

I

 

Tekst, który jest podstawą dzisiejszego rozważania zapisany jest przez autora Księgi Izajasza w przedostatnim rozdziale. Należy on do trzeciej części rozpoczynającej się od 56 rozdziału. Jej autorem  jest nie znany z imienia prorok określany jako Trito-Izajasz. Powyższa  część nazywana jest Księgą Triumfu. Znajdujemy w niej  zbiór różnych prorockich wypowiedzi z okresu po powrocie Izraelitów z deportacji babilońskiej. Exodus zapowiadany jako wspanialszy od egipskiego przyniósł jednak rozczarowanie wśród Izraelitów nękanych wielkim zubożeniem przeżytej niewoli. Wspólnota jerozolimska powraca do poprzednich zachowań, do starych grzechów.  Niewola babilońska, ukazywana jako sąd Boży nad Izraelem skończyła się. Oczekiwane było  zbawienie, jako "nowa sprawiedliwość i nowa radość”. Rzeczywistość tego jednak nie potwierdzała.

 

Autor rozważanej części wyraźnie podkreśla, że Bóg nie cofa swojego słowa. Pełna realizacja Jego obietnic zbawczych dokona się w nowej wspólnocie wierzących, która odrodzi się moralnie i duchowo, a swoje życie oprze na prawie Bożym. Nowe działanie zbawcze Boga ma charakter eschatologiczny. Zapowiadane przyszłe zbawienie doprowadzi do odnowienia całego wszechświata wskazanego w słowach „wszystkie narody i języki". Centrum odnowionego porządku będzie zajmowała opromieniona Bożym światłem i chwałą nowa Jerozolima, przemieniona obecnością samego Boga.

 

Exodus z niewoli babilońskiej wskazywał na szczególne wybranie narodu przez Boga.  Bóg posłużył się tym narodem, aby wskazać na realizację swojego planu zbawienia. Wielonarodowość Babilonu, w którym przebywał naród izraelski jest obrazem całego świata. Uwolnienie z tej niewoli jest znakiem Bożego zbawienia. Bóg jednak zbawi świat przez innego sługę. Będzie nim idealny sługa Boga. Ten dokona tego dzieła, składając ofiarę z własnego życia.

 

Jest to odwołanie się do poprzedniej części zwanej  Deutero - Izajaszem.  Tam odnajdujemy 4 pieśni o słudze Pana. Do tych proroctw, odwoływał się sam Jezus Chrystus, a także tradycja nowotestamentowa, mówiąc o ich wypełnieniu w misji i odkupieńczej śmierci Syna Bożego. W wyniku tej ofiary wszystkie narody  „będą się radować i weselić po wszystkie czasy, „bo uczestniczyć będą w nowym porządku świata. Dokona się nowy akt stwórczy :” Ja stworzę z Jeruzalemu wesele, a z jego ludu radość!” (Iz 65,18).

 

 II

 

W Chrystusie dokonuje się  pełnia zbawienia. Rozpoznawalna jest obecność „Boga z nami” (Iz 7,14). Zapowiadany przez Izajasza  Emmanuel  wkracza w historię narodów. Apostoł Jan odwoła się do tych zapowiedzi w słowach swojej Ewangelii: ”Albowiem tak Bóg umiłował świat, że Syna swego jednorodzonego dał, aby każdy, kto weń wierzy, nie zginął, ale miał żywot wieczny (J 3, 16).  Potem w zapowiedzi nowego aktu stwórczego, jaki dokonał się w Chrystusie, Jan opisze ten  nowy porządek świata: „I widziałem nowe niebo i nową ziemię, albowiem pierwsze niebo i pierwsza ziemia przeminęły, i morza już nie ma. I widziałem miasto święte, nowe Jeruzalem  zstępujące z nieba od Boga, przygotowane jak przyozdobiona oblubienica dla męża swego. I usłyszałem donośny głos z tronu mówiący: Oto przybytek Boga między ludźmi! I będzie mieszkał  z nimi, a oni będą  ludem jego, a sam Bóg będzie z nimi . I otrze wszelką łzę z oczu ich, i śmierci już nie będzie. ani smutku, ani krzyku, ani mozołu już nie będzie; albowiem pierwsze rzeczy przeminęły” (Ap 21,1-4 ). Ten nowy porządek świata już trwa. Wyprowadzenie narodów z niewoli grzechu już ma miejsce. Wraz z Chrystusem rozpoczął się exodus człowieka z padołu śmierci, o którym Apostoł Narodów mówi: ”Nędzny ja człowiek!  Któż mnie wybawi z tego ciała śmierci? (Rz 7,24). Jednocześnie Paweł wskazuje na rozpoczęcie w Chrystusie nowego porządku stwórczego: „ ..przez upadek jednego człowieka przyszło potępienie na wszystkich ludzi, tak też przez dzieło usprawiedliwienia jednego przyszło dla wszystkich ludzi usprawiedliwienie ku żywotowi” (Rz 5,18). W sposób jednoznaczny i definitywny zostaje ukazane w Chrystusie nowe życie: „ ..jeśli ktoś jest w Chrystusie, nowym jest stworzeniem; stare przeminęło, oto wszystko stało się nowe” (2 Kor 5,17).

 

 III

 

Żyjemy w pewnym zawieszeniu. Pomiędzy Chrystusem, który był i tym, który przyjdzie ponownie. Życie nasze w ciele, jest oczekiwaniem spełnienia się tego, co z Chrystusem już się rozpoczęło. „Żyję już nie ja, lecz żyje we mnie Chrystus” (Ga 2,20).  Tymi słowami trzeba bardzo wyraźnie zaznaczyć naszą pozycję w nowej rzeczywistości. Możemy tylko czekać na „nowe niebo i nową ziemię” (Iz 65,17). Świadomość czekania jest chyba najlepszym odniesieniem się do uczestniczenia przez nas wszystkim w dziele ukrzyżowanego i zmartwychwstałego Jezusa Chrystusa. Nie ma już odwrotu. Podobnie, jak Izraelici nie mogli wrócić z drugiego brzegu morza, które się za nimi zamknęło, tak jest z darem łaski Bożej udzielonej w Sakramencie Chrztu św. Nie ma powrotu. Jest tylko czekanie na wypełnienie się obietnicy Bożej w mojej śmierci, śmierci bliskich i tych, których wspominamy.  To, że musimy umrzeć jest nieodwołalne. Wszystko przemija i jest to częścią Bożego planu zbawienia. Jak ziarno wrzucone w ziemię nie wyda owocu, jeśli nie obumrze, tak jest i z naszym życiem. Musimy umrzeć w Chrystusie, aby w nim na nowo powstać do życia, gdzie nie płaczu i łez. „I nie będzie się wspominało rzeczy dawnych, i nie przyjdą one na myśl nikomu” (Iz 65,17).

 

To, co jest troską dnia codziennego przestanie mieć znaczenie w naszej śmierci. Położeni w sen oczekiwać będziemy spełnienia obietnicy, która stała się już teraz naszym udziałem. Warte podkreślenia w tym wszystkim jest nasze działanie. O nim pieśniarz mówi: „Działaj, nim noc nadejdzie, bo nic nie zdziałasz już”. Nasz Reformator podpowiada w objaśnieniu do sakramentu Chrztu św., że każdy dzień jest zanurzaniem się w nowej sprawiedliwości Bożej.

 

Uczestniczymy już w przyszłym świecie, ponieważ odczuwamy „radość i wesele zbawienia”. Nowe Jeruzalem jest  przed nami otwarte. Odczuwamy przecież w Kościele  łaskę obecności Boga na ziemi. Jeszcze w sposób niedoskonały, ze względu na ciało nasze. Bóg jednak jest wśród nas, jak to zapowiedział „aż do skończenia świata” (Mt 28,20). Działa przez swoje Sakramenty i Słowo.

 

IV

 

Adwent, jako czekanie ma powiązanie z liturgicznym życiem Kościoła. W następną niedzielę rozpocznie się nowy rok kościelny. Nowe czekanie na „nowe niebo i nową ziemię”. Gdybyśmy chcieli plastycznie przedstawić oglądanie wieczności, warto posłużyć się obrazem szkła. Kiedy szkło jest zamalowane, staje się lustrem i widzimy w nim tylko swoje odbicie. Myślimy, że tylko człowiek jest w centrum wszechświata. Z czystym szkłem jest zupełnie inaczej. Rzadziej zwracamy uwagę na własne odbicie. Interesuje nas widok przez szybę na zewnątrz. Ciekawość prowadzi nas w jej bliskość, aby zobaczyć wszystko dokładnie.

 

W Słowie Bożym, jak przez szybę widzimy już wieczność. Musimy zbliżyć się do Słowa Bożego, gdyż tylko ono pozwala na zobaczenie dalej, poza śmierć i własne życie. W tym słowie widzimy nową Jerozolimę, w której nikt „na próżno nie będzie się trudził i nie będą rodzić się dzieci przeznaczone na wczesną śmierć” (Iz 65,23), „a sam Bóg będzie z nimi. I otrze wszelką łzę z oczu ich, i śmierci już nie będzie” (Ap 21,3.4).

 

Przyjacielu, z nami pójdź w górny kraj.

Nic trwałego nie da świat, tylko złudny raj.

Iść z Jezusem dzień po dniu, w złoty gród,

To jest radość, to jest moc, to prawdziwy cud.

Jak pięknie tam, u niebios bram,

Więc z nami pójdź i wiernym bądź.  ŚK 753.

Amen.

ks. Roland Zagóra