[...] nie przyszedłem przynieść pokój, ale miecz. Bo przyszedłem poróżnić człowieka z jego ojcem i córkę z jej matką, i synową z jej teściową. Tak to staną się wrogami człowieka domownicy jego.

Ewangelia Mateusza 10,34-36

Wszystkie waśnie i wojny w Starym Testamencie są obrazem kazania ewangelii, które musi i powinno spowodować waśnie, podziały, spory i kłótnie. W takiej sytuacji powstawało chrześcijaństwo w czasach apostołów i męczenników, i wtedy było z nim najlepiej. Boże Słowo budzi błogosławiony niepokój, wzburzenie i spór. Idzie tu o prawdziwą wiarę, jeszcze raz, jak wtedy, idzie o cierpienia i prześladowania, o prawdę jestestwa ludu chrześcijańskiego.