I będziecie w nienawiści u wszystkich dla imienia mego [...].

Ewangelia Mateusza 10,22

Po tym można rozpoznać święty chrześcijański lud, stojący przy świętości krzyża, że musi znosić ze strony diabła, świata i ciała wszelkie nieszczęścia, prześladowania, kuszenia i zło, będąc samemu w smutku, bojaźni i lęku, zewnętrznie w ubóstwie, pogardzie, w chorobach, słabości i cierpieniu, przez to upodabniając się do swej Głowy, Chrystusa. Przyczyna zaś tego jest wyłącznie taka, że trzyma się on Chrystusa i Bożego Słowa i cierpi ze względu na Chrystusa. Ma też trwać w pobożności, cichości i posłuszeństwie, gotów do służenia ze wszystkim, co posiada zwierzchności i każdemu, nikomu nie czynić krzywdy. Lecz nie ma drugiego ludu na ziemi, który musiałby znosić taką jak on zawziętą nienawiść. Ma się ich za gorszych od Żydów, pogan, Turków, i w ogóle za kacerzy, łotrów, diabelskie nasienie, przeklętych i najpodlejszych z ludzi. Niektórzy odprawiają nawet nabożeństwa, aby potem ich wieszać, topić, mordować, katować, ścigać i prześladować, i nikt nad nimi się nie lituje, ale gdy oni pragną, to podają im mirrę i żółć do picia. To wszystko dzieje się nie dlatego, że są oni wiarołomcami, mordercami, złodziejami czy przestępcami, ale dlatego, że nie chcą żadnego innego Boga jak tylko Chrystusa. Gdzie widzisz albo słyszysz o takich, to wiedz, że tam jest Kościół chrześcijański (Ewangelia Mateusza 5,11).