Ty, Panie, jesteś tarczą moją, chwałą moją, i Ty podnosisz głowę moją. Ps 3,4

Jak żołnierz wyruszający do walki z wrogiem, jak powstaniec broniący swego miasta, tak ja każdego dnia staję do walki z własnymi słabościami, biję się z własnymi myślami, bywam pokonana przez własne pożądliwości, przegrywam z moją grzesznością. Ty jednak, Panie, jesteś moją tarczą. Kiedy atakują mnie moje słabości, siła Twego Słowa dodaje mi otuchy. Gdy moje myśli błądzą w poszukiwaniu wskazówek, Ty sam przynosisz gotową odpowiedź. Gdy szarpie mną żądza pieniędzy, sławy czy pragnienie posiadania, Ty odbierasz coś, co już mam, aby uświadomić mi, jak wiele już otrzymałam. Gdy tonę w bagnie grzechu, Ty posyłasz swojego Syna, który wszystkie moje winy bierze na siebie. Jestem pokonaną, ale Ty podnosisz moją głowę. Jestem przegraną, ale Ty przynosisz mi zwycięstwo. Dzięki Ci, Panie, że Ty jesteś moją chwałą.
Amen

 

źródło