Ja jestem światłością świata; kto idzie za mną, nie będzie chodził w ciemności, ale będzie miał światłość żywota. J 8,12

Łaskawy Panie – Ty jesteś naszą światłością, Twoimi drogami chcemy kroczyć. Światło to życie, źródło energii dla świata roślin i zwierząt, dla ludzkości. Dzięki światłu możemy funkcjonować, myśleć, cieszyć się życiem. Trudno sobie wyobrazić życie bez światła, funkcjonowanie w ciemnościach, nawet myślenie byłoby wówczas przyciemnione.
Tak bardzo potrzebujemy światła do życia, a jeszcze bardziej potrzebujemy światła Bożego, aby nas prowadziło wśród zapadającego zmroku. Bywają dni zachmurzone, kiedy świat wydaje się sprzysięgać przeciwko nam, sprawy układają się nie po naszej myśli, a nam brakuje sił, by stawić temu czoła – popadamy w mrok. Inni określają to jako ciemne chmury, które zasłoniły nam obraz nas samych, przez co trudno nam odróżnić, co jest właściwe, a co nie. Łatwo szukać zastępczego światła w chwilowych rozrywkach, ambitnej pracy, a gdzie miejsce dla naszych duchowych potrzeb? W półmroku trudno coś zobaczyć, wszystko zlewa się w całość, w jasności wszytko nabiera przejrzystości i jest dobrze widoczne.
Panie, być może wolimy trwać w półmroku, bo nie musimy stawić czoła temu, co byśmy zobaczyli w pełnym świetle. Wybacz nam nasze „półmroki” i chowanie się za stertą obowiązków. Pozwól nam dostrzec nas samych, takich, jakimi jesteśmy, zaakceptować samych siebie z naszymi niedoskonałościami. Tylko wtedy będziemy mogli dążyć ku światłości, szukać Ciebie i wyjść naprzeciw innym, światu. Zamiast chować się w ciemności, wyjdźmy do światłości, szukajmy Twojej światłości i kroczmy Twoją drogą… bo tylko wtedy odziedziczymy światłość żywota.
Amen

 

źródło