Gdyż to wiedzcie na pewno, iż żaden rozpustnik albo nieczysty, lub chciwiec, to znaczy bałwochwalca, nie ma udziału w Królestwie Chrystusowym i Bożym.

List Pawła do Efezjan 5,5

Chciwość, rozpusta i nierząd na pewno są wielkimi i okropnymi grzechami i nasz Pan Bóg karze je również zarazami i drożyzną. Kraj i ludzie jednak się ostają. Ale wiarołomstwo i rozpusta to nie są żadne grzechy wobec grzechu nieludzkiego, szatańskiego, jakim jest wzgarda, wyśmianie i szydzenie z wielkiej łaski Ojcowskiego nawiedzenia od Boga. Z pewnością karą za ten grzech jest wyrok: „Precz!”. Jak można pomóc temu, kto nie tylko sam jest słaby, ale poniża tych, co go chcą prowadzić i kierować? To przekracza wszelką miarę: oto jesteśmy grzesznikami i pragniemy jeszcze zdusić tego (tzn. naszego Pana, Jezusa Chrystusa), który chce nas nosić i zbawić, zabić tego, który przyszedł tu, by nas zbawić. To może uczynić tylko przeklęty szatan i ci, co są pełni diabelstwa.