Kto wychodzi z płaczem, niosąc ziarno siewne, będzie wracał z radością, niosąc snopy swoje. Ps 126,6

Łaskawy Panie, dziękuję Ci za nadzieję. Teraz jestem słaba, w mym sercu smutek i brak sił. Nie wszystko jest tak, jak bym chciała. Tak ciężko pracowałam, tak dużo mnie to wysiłku kosztowało. Tak bardzo chciałam, aby wszystko było dobrze zrobione, bo tak wiele jest do zrobienia. Pomóż mi wytrwać i ostać się przy Tobie, chociaż nie wszystko jest po mojej myśli.

Dziękuję za nadzieję. Mimo że teraz czuję się źle, wiem i ufam Tobie, że będzie dobrze. I z Twoją Pomocą, wszechmogący Boże, wszystkie moje zadania się powiodą. Daj mi siłę, by dokończyć to, co zaczęłam. Pomagaj mi przechodzić przez próby i doświadczenia. Niech one mnie kształtują, zbliżają do Ciebie i wzmacniają. Pomóż mi dostrzegać owoce mojej pracy i chwalić Ciebie za to, że dajesz takie możliwości. Dziękuję, że Ty zmieniasz płacz i smutek w radość. Pozwól rozradować się w Tobie. Amen.

Modlitwa pochodzi z książki Modlitewnik kobiet, red. A. Błahut-Kowalczyk, K. Rudkowska, Wydawnictwo Warto, Dzięgielów 2015.

 

źródło