Tak więc już nie jesteście obcymi i przychodniami, lecz współobywatelami świętych i domownikami Boga. Ef 2,19

Panie, Ty dobrze wiesz, jak to jest być obcym, innym, odrzuconym, niezrozumianym. U Ciebie szukamy więc schronienia, zrozumienia, akceptacji zawsze, a zwłaszcza wówczas, gdy otoczenie nam tego odmawia. Ty nas przyjmujesz i zaspokajasz palącą potrzebę bycia u siebie, poczucia bezpieczeństwa i bliskości. Pomóż mi więc czerpać z obydwu tych doświadczeń: braku i zaspokojenia, abym lepiej rozumiała innych, abym – przyjmując ich, akceptując, próbując zrozumieć, okazując bliskość, dając poczucie bezpieczeństwa – wskazywała im na Ciebie. Amen.

 

źródło