Chrystus wyzwolił nas, abyśmy w tej wolności żyli. Stójcie więc niezachwianie i nie poddawajcie się znowu pod jarzmo niewoli.

Galacjan 5,1

Z tymi, którzy chcą być sprawiedliwymi z zakonu jest tak jak z wołami, które z mozołem pracują pod jarzmem, dostając za to tylko codzienny pokarm, a w końcu, gdy są wysłużone, dostają obuchem w łeb i zostają zaszlachtowane. Oni także muszą służyć i znosić udręki, pochwyceni pod jarzmo zasługi, czyli zakonu. I gdy tak przez długi czas męczą i trudzą się uczynkami zakonu, ich końcową zapłatą jest, że na wieczne czasy muszą pozostać nędznymi, nieszczęsnymi niewolnikami grzechu, śmierci, diabła. Dlatego pośród wszystkich innych służb nie ma cięższej niż służba zakonowi.