1. Niedziela pasyjna – Invocavit

1 Potem Duch zaprowadził Jezusa na pustynię, aby został przez diabła poddany próbie. 2 Po czterdziestu dniach i nocach postu Jezus poczuł głód. 3 Wtedy zbliżył się do Niego kusiciel i powiedział: Jeśli jesteś Synem Boga, rozkaż, aby te kamienie zamieniły się w chleby. 4 Lecz On odparł: Jest napisane: Nie samym chlebem żyje człowiek, lecz każdym słowem, które pochodzi z ust Boga. 5 Potem diabeł zabrał Go do świętego miasta, postawił na szczycie świątyni 6 i powiedział: Jeśli jesteś Synem Boga, rzuć się w dół. Napisane jest bowiem: Aniołom swoim rozkaże i będą Cię nosić na rękach, abyś nie uderzył nogą o kamień. 7 Jezus mu odpowiedział: Jest też napisane: Nie będziesz wystawiał na próbę Pana, Boga swego. 8 W końcu diabeł wziął Go na bardzo wysoką górę i pokazał Mu wszystkie królestwa świata oraz całą ich wspaniałość, 9 i oznajmił: Dam Ci to wszystko, jeśli upadniesz na twarz i złożysz mi hołd. 10 Na to Jezus mu odpowiedział: Odejdź szatanie! Jest bowiem napisane: Panu, Bogu twemu, będziesz oddawał hołd i Jemu samemu będziesz służył. 11 Wtedy diabeł odstąpił od Jezusa, aniołowie zaś zbliżyli się i Mu usługiwali. Mt 4,1-11 (BE)

Umiłowani w Chrystusie!

Rozpoczynamy kolejny okres liturgiczny w Kościele zwany Wielkim Postem, czy jak my ewangelicy zwykliśmy go nazywać czasem pasyjnym. Nazwa – Wielki Post – nawiązuje do przytoczonego fragmentu Ewangelii Mateusza, mówiącym o Jezusie, który przez 40 dni pościł na pustyni. Zgodnie z tym, co pisze ewangelista Jezus doświadczał głodu, pragnienia i zmęczenia w ekstremalnych, pustynnych warunkach. Część kościołów chrześcijańskich bardzo duży nacisk kładzie na ten, fizyczny wymiar przeżywania postu, nakazując wprowadzenie ograniczeń do menu, zakazując spożywania wybranych potraw, czy produktów. Kościoły ewangelickie nie są w tej kwestii tak restrykcyjne, oczywiście post w czasie pasyjnym nie jest zabroniony, a od kilkunastu lat Kościół nasz proponuje przyłączenie się do akcji „7 tygodni bez”. W założeniu której dzięki zrezygnowaniu z czegoś, co zabiera nam dużo czasu lub pieniędzy, bardziej skupiamy się na rzeczach, które na co dzień odsuwamy na dalszy plan. Celem nadrzędnym tej akcji jest zbliżenie się człowieka do Boga, lub poprawienie z Nim relacji. Innym ważnym elementem przeżywania tego wyjątkowego czasu jest zwrócenie szczególnej uwagi na naszego bliźniego, na człowieka potrzebującego. Od szeregu lat w pierwszą niedzielę czasu pasyjnego Diakonia Polska inauguruje ekumeniczną akcję „Skarbonka Diakonijna”. Zebrane fundusze z tej akcji wspierają działania Diakonii na rzecz ludzi potrzebujących. Filozofia tej akcji jest prosta i może doskonale uzupełniać się z akcją „7 tygodni bez”. Rezygnując bowiem z czegoś, na co wydajemy pieniądze, możemy je włożyć do kartonowej skarbonki i przekazać na pomoc bliźnim. Tak więc z jednej strony rezygnując z czegoś pomagamy innym. To jest wymiar czasu pasyjnego, który w kościele ewangelickim jest bardziej duchowym, niż cielesnym przygotowywaniem się do wydarzeń Wielkiego Tygodnia oraz przeżywaniem męki i śmierci Jezusa Chrystusa.

Niedziela Invocavit, będąca w kościele luterańskim także niedzielą Diakonii i Słowo Boże na nią wyznaczone przybliża nam biblijne rozumienie postu i pokuty.

 

Jezus, po przyjęciu chrztu udaje się na pustynię Judzką, gdzie przez 40 dni pości. Moglibyśmy omawiać poszczególne etapy konfrontacji Jezusa z szatanem, moglibyśmy zastanawiać się nad teologią słów użytych przez Jezusa do werbalnej i duchowej walki z kusicielem. To wszystko jest skrupulatnie i ze starannością opisane. Zatem chyba lepiej zadać sobie pytanie: Co wnosi to Słowo do mojego życia, do mojej relacji z Bogiem w tak szczególnym czasie jakim jest okres pasyjny. Patrząc na poddanego próbie Jezusa należałoby stwierdzić: On był Bogiem, On nie mógł nie podołać, ale z drugiej strony przecież skoro był Bogiem, to po co ta całe historia z kuszeniem? Czyżby Bóg nie był pewny, że Jezus podoła nałożonemu na Niego zadaniu? Można też i nad tym się zastanawiać, ale to i tak nie da nam odpowiedzi, na pytanie co oznacza to dla mnie… jak wpływa ta historia, poddawanego próbie Jezusa, na moją relację z Bogiem i z ludźmi, którzy są wokół mnie?

W takim razie przyjrzyjmy się temu, co moglibyśmy nazwać nieugiętą postawą wierności. Jezus jest i pozostaje wierny swojemu posłannictwu, swojej misji.

Jak to jest ze mną?

W życiu znajdujemy się w różnych sytuacjach, budujemy różne relacje. Mamy rodzinę, grono znajomych, przyjaciół, zapewne każda z tych relacji jest na swój sposób ważna, choć różnie je traktujemy bo jedni są nam bardziej bliscy inni mniej. Czego oczekujemy w takich relacjach? Na pewno wzajemności, która przejawia się w wierności, prawdomówności, lojalności, miłości, czyli tych cechach, uczuciach, które żywimy do drugiej osoby. Jeśli nasze oczekiwania nie są spełniane, to pojawiają się pytania, wątpliwości, kryzysy. Czasami dochodzi do rozpadu związku lub zerwania znajomości. To bolesne doświadczenia i znowu można powiedzieć, każdy będzie przeżywał je na swój sposób, jeden będzie wewnętrznie rozdarty, po innym spłynie to jak po kaczce. Co prawda życie będzie toczyć się dalej, jednak nie będzie ono już takie samo, bo zło pozostawia ślady. W naszych związkach i relacjach z ludźmi jesteśmy nieustannie poddawani próbom. Małżeństwa, przyjaźnie i inne wartościowe relacje międzyludzkie mają prawo ostać się jedynie wówczas, gdy istnieje obopólne zrozumienie i wzajemność uczuć.

Nie inaczej jest z naszą relacją z Bogiem.

Nie jest żadnym odkryciem, że chrześcijanin, człowiek podążający drogą wyznaczoną przez Jezusa Chrystusa jest poddawany licznym pokusom i próbom. Mamy wiele przykładów tego jakiego okrucieństwa dopuszczają się ludzie na innych tylko dlatego, że wyznają wiarę w Chrystusa. Może to brutalne, ale zastanawiam się jak sam zachowałbym się w sytuacji, gdyby przyłożono mi nóż do gardła i kazano wyprzeć się Jezusa?

Drodzy, żyjemy naprawdę w cieplarnianych warunkach gdy chodzi o praktykowanie naszej wiary, a tak często powinniśmy się wstydzić, że tego nie cenimy.

Drodzy, 7 tygodni okresu pasyjnego to dobry czas na życiową refleksję, na duchowy post zarówno w wymiarze metafizycznym, jak i praktycznym – diakonijnym. Niech Ten, który przechodził próbę na pustkowiu pomaga i nam przechodzić przez próby, które pojawiają się w przestrzeni naszego życia.

Amen.

ks. Wojciech Froehlich