1. Niedziela po Trójcy Świętej

Badacie Pisma, bo sądzicie, że macie w nich żywot wieczny; a one składają świadectwo o mnie; ale mimo to do mnie przyjść nie chcecie, aby mieć żywot. Nie przyjmuję chwały od ludzi, ale poznałem was, że nie macie w sobie miłości Bożej. Ja przyszedłem w imieniu Ojca mego, a wy mnie nie przyjmujecie; jeśli kto inny przyjdzie we własnym imieniu, tego przyjmiecie. Jakże możecie wierzyć wy, którzy nawzajem od siebie przyjmujecie chwałę, a nie szukacie chwały pochodzącej od tego, który jedynie jest Bogiem? Nie myślcie, że Ja was będę oskarżał przed Ojcem; oskarża was Mojżesz, w którym wy złożyliście nadzieję. Gdybyście bowiem wierzyli Mojżeszowi, wierzylibyście i mnie. O mnie bowiem on napisał. A jeśli jego pismom nie wierzycie, jakże uwierzycie moim słowom? J 5,39-47

Jest takie powiedzenie: mędrzec wskazuje na słońce, a głupiec patrzy na palec.

Używając tego powiedzenia możemy zobaczyć w dzisiejszej Ewangelii jak Jezus używa podobnego obrazu. Nie używa on pojęcia palca który wskazuje, ale używa pojęcia świadectwa (Martyria).

Posłużmy się jednak obrazem palca. W tym całym kontekście (Ewangelia Jana 5,30-47) będziemy potrzebowali pięciu palców czyli jednej dłoni, która wskazuje na „Słońce” Kwestia pozostaje gdzie kierujemy nasz wzrok.

Pierwszy palec to świadectwo Jana Chrzciciela. Ewangelista Jan w pierwszym rozdziale opisuje działalność Jana Chrzciciela i możemy tam przeczytać „Nazajutrz ujrzał Jezusa, idącego do niego i rzekł: Oto Baranek Boży” (J1, 29). Po słowach Jana Chrzciciela jego uczniowie poszli za Jezusem i stali się uczniami Jezusa, nie patrzyli na palec, ale na „Słońce”

Drugim palcem jest świadectwo działania Jezusa, cuda i uzdrowienia, które nie miały być sztuczkami, ale świadczyły o Jezusie, który ma moc uzdrawiania, wskrzeszania i władzy nad przyrodą.

Trzeci palec to świadectwo jak nazywa je Jezus „świadectwo Ojca” J (5,37-39) Pasujące tu słowo greckie martyria, świadectwo, świadek. Bóg, który jest Świadkiem. Moglibyśmy powiedzieć, ze Bóg jest powołany na Świadka, aby zaświadczyć o swoim Synu.

Czwartym palcem jest świadectwo „Pism” „Badacie Pisma, bo sądzicie, że macie w nich żywot wieczny; a one składają świadectwo o mnie” (w. 39) Otworzyć Pismo nie dla litery, ale dla (ducha) życia

Piąty palec to świadectwo Prawa (Mojżesza) – istotne świadectwo Jezusowych czasów. W ostatniej części przypowieści o bogaczu i łazarzu możemy przeczytać o rozmowie Abrahama i bogacza:„Tamten rzekł: »Proszę cię więc, ojcze, poślij go do domu mojego ojca. Mam bowiem pięciu braci: niech ich przestrzeże, żeby i oni nie przyszli na to miejsce męki«. Lecz Abraham odparł: »Mają Mojżesza i Proroków, niechże ich słuchają«. Tamten odrzekł: »Nie, ojcze Abrahamie, lecz gdyby kto z umarłych poszedł do nich, to się nawrócą«. Odpowiedział mu: »Jeśli Mojżesza i Proroków nie słuchają, to choćby kto z umarłych powstał, nie uwierzą””.

Pięć palców, pięć świadectw. W czasach Jezusa wielu Jego słuchaczy widziało tylko palce, nie umieli zobaczyć Słońca, które wskazywało te palce. Wystarczy tylko przesunąć wzrok, aby zobaczyć nie place ale Światłość która przyszła na świat.

Nasze chrześcijaństwo ma mieć pięć palców, które wskazują na Jezusa Chrystusa, abyśmy mogli być dobrym świadectwem, aby Kościół był dobrym świadectwem na ziemi. Amen

ks. Krystian Borkowski