Mojżeszu, dlaczego wołasz do mnię
II Księga Mojżeszowa 14,15
O, chrześcijanina nie można oceniać równie nisko jak Turka, poganina czy człowieka bezbożnego. Dla Boga jest on cenniejszy, a jego modlitwy to wielka, potężna rzecz. Chrześcijanin bowiem jest uświęcony krwią Chrystusa i namaszczony Bożym Duchem. Jeśli szczerze o coś prosi, szczególnie w niewypowiedzianych westchnieniach swego serca, to dla Boga brzmią one jak krzyk nie do zniesienia. Musi je usłyszeć i odpowiedzieć jak Mojżeszowi: „Dlaczego wołasz do mnię”, chociaż Mojżesz z powodu trosk i lęku nie mógł nawet wyszeptać słów – w tak wielkim był ucisku. I to westchnienie jego serca rozdzieliło Morze Czerwone, wysuszyło je i przeprowadziło przez nie dzieci Izraela, utopiło też faraona z całą jego mocą. To wszystko i jeszcze wiele więcej może czynić i czyni szczere duchowe westchnienie (i modlitwa).