Obmyj mnie zupełnie z winy mojej i oczyść mnie z grzechu mego! Pokrop mnie hizopem, a będę oczyszczony, obmyj mnie, a ponad śnieg bielszy się stanę. Ps 51,4.9

Padam przed Tobą zmęczona jak po długiej podróży. Tyle się ostatnio działo, że zaniedbałam swoją duchową higienę. Sprzątałam dom, biegałam, narzekałam. Martwiłam się o tak wiele drobnych spraw, że przestałam zważać na słowa, intencje i postawę. Zraniłam kilka osób, nie podążałam za ich głębokimi potrzebami, dając im w zamian garść dobrych rad zamiast szczypty czasu i uwagi. Zapomniałam przytulić, myślałam, że poradzą sobie bez tego, przecież są już tacy duzi. Żałuję, Panie, straconych momentów, w których dawałeś mi szansę na życie w bliskości i zaangażowaniu. Teraz się zatrzymuję i proszę, byś zmył ze mnie ten podróżny brud. Czysta i świeża usiądę i posiedzę z Tobą. Poczytam, posłucham. Znajdę nową perspektywę. Amen.

Modlitwa pochodzi z książki Modlitewnik kobiet, red. A. Błahut-Kowalczyk, K. Rudkowska, Wydawnictwo Warto, Dzięgielów 2015.

 

 

źródło