16. Niedziela po Trójcy Świętej

(11) A zaraz potem udał się do miasta, zwanego Nain, i szli z nim uczniowie jego i mnóstwo ludu. (12) A gdy się przybliżał do bramy miasta, oto wynoszono zmarłego, jedynego syna matki, która była wdową, a wiele ludzi z tego miasta było z nią. (13) A gdy ją Pan zobaczył, użalił się nad nią i rzekł do niej: Nie płacz. (14) I podszedłszy, dotknął się noszy, a ci, którzy je nieśli, stanęli. I rzekł: Młodzieńcze, tobie mówię: Wstań. (15) I podniósł się zmarły, i zaczął mówić. I oddał go jego matce. (16) Wtedy lęk ogarnął wszystkich, i wielbili Boga, mówiąc: Prorok wielki powstał wśród nas i Bóg nawiedził lud swój. (17) I rozeszła się o nim ta wieść po całej Judei i po całej okolicznej krainie. Łk 7, 11-17

W Bielsku-Białej jest zabytkowy budynek zwany „Willą Sixta”. Należał ten obiekt do znanego bielskiego ewangelika, finansisty, Teodora Sixta, który zaznaczył się w dziejach miasta Bielsko jako hojny donator. W związku z brakiem potomków postanowił, że przeznaczy swój okazały dom na potrzeby sierocińca dla chłopców. Z czasem, co było również realizacją jego testamentu, willa przeszła na własność miasta. Niestety dla właściciela, który zbudował ten dom, by w dobrych warunkach mogły przyjść na świat jego dzieci, dom stał się obiektem jego osobistego dramatu braku spadkobierców.

W „Willi Sixta” obecnie prezentuje się prace artystów. Jeden z obrazów autorstwa współczesnego czeskiego malarza Daniela Balabana, nosi tytuł „Ważenie dusz”. Intrygujące są dwie postaci, z których każda trzyma z trudem coś co przypomina wielkie krople, jak wielkie krople łez.

Dusza ważona, wyrażona w wielkiej kropli łzy. Ile łez, tyle duszy…?

Jezus spotyka kobietę, która straciła dziecko, dowiadujemy się, że jedynego syna. Próbujemy sobie wyobrazić ból i rozpacz kobiety z Nain. „Pan wzruszył się bardzo i powiedział: „Nie płacz”. Kobieta z całą mocą i z całej swojej duszy wylała morze łez, jej życie zawaliło się, wydaje się, że została sama.

Wiele rzeczy w naszym życiu jest poza naszą kontrolą, wiele spraw przecina naszą duszę do cna, wiele okoliczności zaprowadza nas na próg rozpaczy. Jednak przekonujemy się dzięki opisowi cudu Jezusa, że nic nie jest poza kontrolą Pana Jezusa, nawet śmierć. Jezus współczuje, Zbawca pociesza. Rozumie matkę, która żegna syna. Jezus, by pokazać, że panuje nad wszystkim dotyka noszy zmarłego, co według wtedy panujących zwyczajów, czyniło go rytualnie nieczystym. Jezus panuje nad śmiercią i wskrzesza chłopca z Nain.

Pan mówi: „Nie płacz”. Nie tylko łzy są treścią Twojej duszy, przed Tobą coś, co zamieni Twój płacz w radosny śmiech. Jezus do Ciebie mówi: „Nie płacz”.” Żyj i uśmiechaj się do ludzi, bo nie jesteś sam…”, śpiewał pewien piosenkarz. „Tobie mówię, wstań!” Pan Jezus zachęca, byś wypełniał swą duszę życiem, dzięki Niemu. Amen

ks. Artur Woltman