
Inspiracja w procesie pojednania polsko-niemieckiego
W tym roku mija 60 lat od ogłoszenia Memorandum Wschodniego Kościoła Ewangelickiego w Niemczech oraz listu rzymskokatolickich biskupów polskich do biskupów niemieckich – niezwykle ważnych dokumentów powojennego pojednania polsko-niemieckiego. Z tej okazji w Warszawie odbyły się obchody jubileuszowe: konferencja, koncert, modlitwa i nabożeństwo.
Memorandum Wschodnie zostało ogłoszone przez Kościół Ewangelicki w Niemczech (EKD) 1 października 1965 r. pt. „Położenie wypędzonych i stosunek narodu niemieckiego do wschodnich sąsiadów. Ewangelickie memorandum”. Wywołało w RFN żywą dyskusję i przyczyniło się do stopniowej zmiany relacji polsko-niemieckich i pojednania. Dokument ten poprzedził orędzie polskich biskupów rzymskokatolickich do biskupów niemieckich podpisane 18 listopada 1965 r. w końcowej fazie obrad II Soboru Watykańskiego.
Ewangelicy z Niemiec zainspirowali katolików z Polski
W związku z 60. rocznicą ogłoszenia tych ważnych tekstów pojednania 4 października odbyła się w budynku Senatu RP w Warszawie konferencja „60 lat później: Pojednanie w czasach niepokoju”. Wzięli w niej udział przedstawiciele Kościołów, polityki, nauki i mediów z Niemiec i Polski. Obecni byli m.in. przedstawiciele Kościołów zrzeszonych w Polskiej Radzie Ekumenicznej. Zebranych przywitali przewodnicząca Rady Kościoła Ewangelickiego w Niemczech bp Kirsten Fehrs i zwierzchnik Kościoła Ewangelicko-Augsburskiego w Polsce bp Jerzy Samiec.
Wystąpienia otwierające wygłosili polski wiceminister spraw zagranicznych Władysław Teofil Bartoszewski oraz wiceprzewodniczący Bundestagu Bodo Ramelow. Minister Bartoszewski przypomniał, że Memorandum Wschodnie było bardzo dobrze przyjęte przez polskie Kościoły Ewangelicko-Augsburski i Ewangelicko-Reformowany, a także było czytane przez biskupów i księży katolickich. – Z tego powodu podczas Soboru Watykańskiego II polscy biskupi, inspirowani przez niemieckich ewangelików, przygotowali list do katolickich biskupów niemieckich – zauważył. Proces pojednania i wynikającą z niego dzisiejszą współpracę między oboma narodami polityk określił jako cud, bo ludzie nie byli na to gotowi. – To wy, drodzy bracia w wierze ewangelicy, zaczęliście ten proces i za to jesteśmy wam dozgonnie wdzięczni – skonkludował.
Bodo Ramelow nakreślił szeroką perspektywę historyczną i podkreślił, że Memorandum Wschodnie zmusza do myślenia. – Jestem wdzięczny, że ten dokument zmusił nas do myślenia i doprowadził nie do nienawiści, ale do dobrego sąsiedztwa – powiedział.
Przebaczenie wyprzedza moralność i sprawiedliwość
Markus Meckel, niemiecki polityk i teolog ewangelicki z Fundacji Współpracy Polsko-Niemieckiej, wygłosił referat na temat „Przyszłość potrzebuje mądrości i odwagi”. Odnosząc się do relacji polsko-niemieckich zwrócił uwagę na trzy kwestie. Po pierwsze, o ile reparacje wojenne Niemiec dla Polski nie są możliwe, to Niemcy powinny przekazać zadośćuczynienie dla 60 tys. żyjących ofiar nazizmu. – Ze względu na zaawansowany wiek ofiar wskazany jest tu pośpiech – podkreślił. Po drugie, potrzeba więcej wspólnych działań na rzecz bezpieczeństwa, a nie tylko deklaracji. Niemcy i Polska powinny też współpracować przy odbudowie Ukrainy oraz jej integracji z Unią Europejską i NATO. Po trzecie, należy być ostrożnym, by nie wybuchły na nowo spory wokół wypędzonych. Prelegent ubolewał również, że nasza demokracja i integracja europejska są coraz częściej kwestionowane z zewnątrz, ale i od wewnątrz. – Naszym centralnym zadaniem, również Kościołów, zarówno po stronie polskiej, jak i niemieckiej, jest bronić wolności i demokracji, wspólnie stawać po stronie Ukraińców, dlatego że oni dziś bronią zarówno siebie, jak i nas – powiedział.
Referat na temat „Pojednanie między narodami dziś – nadzieja czy utopia? Dyskurs religii z polityką” wygłosił prof. Sławomir Sowiński z Uniwersytetu Kardynała Stefana Wyszyńskiego. Zwracał uwagę, że dobre relacje polsko-niemieckie to nie jest historyczny bilet w jedną stronę. Mówił, że przebaczenie wyprzedza moralność i sprawiedliwość. Przestrzegał przed oczekiwaniem, że po przebaczeniu nie będzie już sporów i konkurencji politycznej. – Ważne jest, żebyśmy jako chrześcijanie w sprawie pojednania między Polakami a Niemcami byli świadkami religijnej nadziei, ale nie głosicielami politycznej utopii – przekonywał.
Kościół powinien bronić demokracji i praw mniejszości
Podczas konferencji odbyły się dwie dyskusje panelowe. W pierwszej na temat „Rola Kościołów w procesie pojednania” wzięli udział prezydentka Kościoła Ewangelickiego Hesji i Nassau ks. prof. Christiane Tietz oraz zwierzchnik diecezji pomorsko-wielkopolskiej Kościoła Ewangelicko-Augsburskiego bp prof. Marcin Hintz, a moderatorem był dr Dariusz Bruncz, redaktor naczelny ekumenizm.pl. Niemiecka teolożka zwracała uwagę, że w procesie pojednania dobrze sprawdzają się projekty młodzieżowe, np. Znaki Nadziei i Znaki Pokuty. – To jest inne doświadczenie niż media społecznościowe, to spotkanie z człowiekiem – mówiła. Przekonywała również, że Kościół powinien w polityce podkreślać potrzebę demokracji i bronić praw mniejszości, zwracając uwagę, że wszyscy jesteśmy stworzeni na obraz i podobieństwo Boga.
Bp Marcin Hintz jako dobry przykład pojednania wskazał Ekumeniczną Pielgrzymkę dla Sprawiedliwości Klimatycznej, w której biorą udział osoby z Niemiec i Polski i jest w niej obecny element pojednania również z naturą. Przypominał też, że przesłanie chrześcijańskie jest przesłaniem pokoju. – Trzeba podkreślać, że wszelkie ruchy militarystyczne są niezgodne z chrześcijańskim przesłaniem – przekonywał. Odniósł się również do konfrontacyjnych wypowiedzi przedstawicieli Kościoła. – Jako Kościół ewangelicki powinniśmy być orędownikiem pojednania i nie wdawać się w pyskówki na ten temat – powiedział polski teolog.
Temat drugiej dyskusji panelowej brzmiał „Polityka międzynarodowa oparta na wartościach w czasach ekstremizmu, populizmu i wojny”. Wzięli w niej udział prof. Andrzej Friszke z Polskiej Akademii Nauk, prof. Krzysztof Miszczak ze Szkoły Głównej Handlowej i Cornelia Pieper z Fundacji Współpracy Polsko-Niemieckiej. Moderatorką rozmowy była dr Agnieszka Łada-Konefał z Niemieckiego Instytutu Spraw Polskich. – Odradza się przekonanie, że ważna jest siła, a nie prawo. To bardzo niebezpieczne. Powinniśmy z tym walczyć – mówił prof. Friszke. Historyk nazwał media społecznościowe nieszczęściem, bowiem zniszczyły one autorytety, popchnęły polityków w kierunku ekstremizmu i budują fałszywe narracje.
– Ważne, że Kościoły i społeczeństwo obywatelskie mają siłę, aby poradzić sobie z dyktatorami – podkreślała Cornelia Pieper. Z kolei prof. Krzysztof Miszczak przekonywał, że polityka bez wartości nie ma duszy i zwracał uwagę, że stosunki polsko-niemieckie są fundamentalne dla Europy.
Pojednanie wymaga wyznania win z obu stron
Oprócz konferencji 4 października odbyły się dwa wydarzenia w kościele ewangelicko-augsburskim św. Trójcy w Warszawie. Rano miała miejsce modlitwa polsko-niemiecka, po zakończeniu której nastąpiło podpisanie porozumienia o partnerstwie pomiędzy Kościołem Ewangelickim Berlina Brandenburgii i Śląskich Górnych Łużyc a Kościołem Ewangelicko-Augsburskim w Polsce. Natomiast po południu odbył się koncert w wykonaniu Kammerchor der Berliner Domkantorei.
5 października w tym samym kościele miało miejsce nabożeństwo polsko-niemieckie, podczas którego kazanie wygłosił bp Jerzy Samiec. Podkreślał, że Kościoły z jednej strony nie powinny zajmować się polityką, ale z drugiej powinny być głosem sumienia i wskazywać na potrzebę etycznego podejścia do podejmowanych decyzji. Mówił też o potrzebie przebaczenia i pojednania wynikających z ewangelicznego przykazania miłości. Zwrócił uwagę, że droga pojednania nie może zakładać odwetu. – Aby prawdziwie kochać i przebaczyć, a w konsekwencji pojednać się ze sobą, trzeba nie tylko mieć na myśli krzywdy, których się doświadczyło, ale też trzeba się przyznać do krzywd, których samemu się dopuściło. Tylko wtedy, gdy obie strony przyznają się do błędów, do wyrządzonego zła, może dojść do prawdziwego pojednania. W kontekście pojednania po tragedii drugiej wojny światowej także my, Polacy, musimy wyznać, że po wojnie zadaliśmy wiele niepotrzebnego cierpienia. Dopuszczaliśmy się upokarzania i krzywdzenia ludzi, tłumacząc sobie to odpowiedzialnością zbiorową oraz tym, że mamy prawo, bo: oko za oko, ząb za ząb – mówił luterański duchowny.
Wydarzenia jubileuszowe zorganizował Kościół Ewangelicko-Augsburski w Polsce, a jednym z partnerów była Polska Rada Ekumeniczna, która od kilkudziesięciu lat aktywnie uczestnicy w procesie pojednania polsko-niemieckiego, a od 1995 r. prowadzi projekt „Pojednanie w Europie – zadanie Kościołów na Ukrainie, Białorusi, w Polsce i w Niemczech”.
tekst: Michał Karski
źródło: ekumenia.pl
zdj. Anna Olek, Mirek Nowak
Zapis wideo konferencji
Nabożeństwo polsko-niemieckie