Zakończenie roku
31b. Jeśli Bóg za nami, któż przeciwko nam? 32.On, który nawet własnego Syna nie oszczędził, ale go za nas wszystkich wydał, jakżeby nie miał z nim darować nam wszystkiego? 33.Któż będzie oskarżał wybranych Bożych? Przecież Bóg usprawiedliwia. 34.Któż będzie potępiał? Jezus Chrystus, który umarł, więcej, zmartwychwstał, który jest po prawicy Boga, Ten przecież wstawia się za nami. 35.Któż nas odłączy od miłości Chrystusowej? Czy utrapienie, czy ucisk, czy prześladowanie, czy głód, czy nagość, czy niebezpieczeństwo, czy miecz? 36.Jak napisano: Z powodu ciebie co dzień nas zabijają, uważają nas za owce ofiarne. 37.Ale w tym wszystkim zwyciężamy przez tego, który nas umiłował. 38.Albowiem jestem tego pewien, że ani śmierć, ani życie, ani aniołowie, ani potęgi niebieskie, ani teraźniejszość, ani przyszłość, ani moce, 39.ani wysokość, ani głębokość, ani żadne inne stworzenie nie zdoła nas odłączyć od miłości Bożej, która jest w Chrystusie Jezusie, Panu naszym. Rzymian 8,31b-39
Prowadzeni przez miłość Bożą
Rok 2022 dobiegł do swojego końca. Czas biegnie bardzo szybko. Wydaje się, że nie tak dawno składaliśmy sobie życzenia dobrego i szczęśliwego 2022 roku. Obecnie znów mamy taką sposobność, by składać sobie dobre życzenia na nadchodzący czas nowego roku. To wszystko w szczególny sposób pokazuje że czas nieubłaganie przemija. Być może patrząc na czas mijającego powoli roku, mamy poczucie, że oto kilka spraw jest jeszcze niezałatwionych, nieprzemyślanych do końca, niepoukładanych, a tu już przed nami nowy rok, nowy czas, nowe wyzwania. A zatem przeżywanie ostatniego dnia Starego Roku jest albo patrzeniem w przeszłość i analizowaniem sukcesów, osiągnięć, porażek albo stanowi dobrą okazję do ucieczki do przodu – nie zastanawiając się w ogóle nad tym, co za nami.
Skoro tak szybko mija czas, to warto postawić pytania o to, co pozostaje z tego, co już przeżyliśmy? Co pozostaje, jeśli wszystko przemija i płynie? Co pozostaje, jeśli wraz z czasem także my sami przemijamy? Gdzie szukać oparcia w tym przemijaniu? Na czym należy się oprzeć w życiu?
Apostoł Paweł, w ten ostatni dzień roku przypomina nam niezwykłe słowa: Jeśli Bóg z nami, któż przeciwko nam?
Jeśli te słowa traktujemy poważnie i rzeczywiście odniesiemy je do siebie, to czy mijający 2022 rok był dla nas taki, to znaczy obdarowany Bożą bliskością i błogosławieństwem? Czy z całym przekonaniem możemy powiedzieć, że Bóg był z nami we wszystkim, co w mijającym roku miało miejsce?
Myślę, że są to ważne pytania, które nie powinny pozostać bez odpowiedzi i to bez względu na to, czy żegnamy ten rok zadowoleniem z tego, że nareszcie się skończył czy też ze smutkiem wspominamy pomyślne, lecz minione chwile i przeżycia, jakie stały się naszym udziałem!
Apostoł Paweł przekazuje nam dobrą nowinę na ten kończący się czas starego roku, jak i na czas, jaki się przed nami otwiera. Apostoł pisze: Jezus Chrystus, który umarł, więcej, zmartwychwstał, który jest po prawicy Boga, Ten przecież wstawia się za nami. Któż nas odłączy od miłości Chrystusowej?
Apostołowi chodzi tutaj zatem o Chrystusa, którego przyjście na świat świętowaliśmy w Bożym Narodzeniu, który stał się człowiekiem, jednym z nas!
Mamy jeszcze w pamięci poselstwo Bożego Narodzenia, w którym słyszeliśmy, że przez to, że Pan Bóg w Jezusie Chrystusie stał się człowiekiem, bardzo wysoko została oszacowana wartość i pozycja samego człowieka – każdego z nas. Przyjście na świat Bożego Syna zmienia też nasz stosunek do czasu, który upływa. Dzięki Chrystusowi wiemy, że czas, także nasz czas tutaj na ziemi jest czasem zbawienia!
Patrząc na kończący się rok z tej perspektywy, jak to przedstawiłem przed chwilą, każdy z nas powinien dziękować za ten czas, jaki jest za nami. Tego podziękowania nie powinny umniejszać wszelkiego rodzaju wyliczenia wszystkich naszych bied i niepowodzeń. Mimo naszych uchybień i zaniedbań wobec Boga, On przecież usprawiedliwia – jak pisze apostoł w rozważanym słowie. To jest dla nas niezwykle istotne i ważne poselstwo, w którym dochodzi do nas obietnica mówiąca, że Chrystus jest gotów zdjąć z nas ciężar przeszłości, czyli to wszystko, co sami uznajemy za niepowodzenia, niepotrzebne cierpienie, niezliczone troski itp. Apostoł chce nam dzisiaj powiedzieć, że dzięki Chrystusowi, dzięki Jego miłości do nas, żyliśmy dotąd, dzięki Niemu żyjemy dzisiaj, z Nim możemy żyć zawsze.
Słowa apostoła skłaniają do tego, byśmy na końcu tego roku, spoglądając wstecz, mogli usłyszeć biblijną prawdę, że Bóg jest cały czas razem z nami. To ma nas wszystkich pobudzić do wdzięczności.
W świadomości tego, że Pan Bóg jest z nami możemy z nadzieją patrzeć w przyszłość, nie wiedząc tego, co nas czeka i co nadejdzie! W obliczu wielu niewiadomych, wielu zagrożeń, lęków i obaw naszych, które mogą być dla nas niepokojące, godnymi zaufania są słowa Apostoła, który pisze, że nic nie zdoła nas odłączyć od miłości Bożej, która jest w Chrystusie Jezusie, Panu naszym!
Ta obietnica pozwala nam żywić przekonanie, że możemy polegać na naszym Panu, na Niego możemy wszystko składać. On jest naszym niezawodnym oparciem w życiu, zwłaszcza w tym jego wymiarze, którego jeszcze nie znamy!
W ten sposób Pan Bóg chce nam podarować nową teraźniejszość. On zdejmuje z naszych ramion niepotrzebny już stary ciężar, a ten który jest potrzebny – przykładowo w postaci życiowego doświadczenia – pomaga nam nieść.
Słowo Boże, które jest nam dane na koniec roku kalendarzowego dopomaga nam zakończyć 2022 rok z pokojem serca i mądrą wdzięcznością.
Wkraczając w Nowy Rok, niechaj towarzyszą nam wiara i nadzieja, których źródłem jest niezawodna Boża miłość. Ten nowy Rok, jaki przed nami, to darowany nam przez Boga kolejny dobry czas, który możemy pożytecznie, dobrze wykorzystać i godnie wypełnić. Niechaj tak się stanie. Tego życzę wam i sobie. Amen.
ks. Władysław Wantulok