Nowy Rok

 „A gdy minęło osiem dni, aby obrzezano dziecię, tedy nadano mu imię Jezus, jak je nazwał anioł, zanim się w żywocie poczęło.” Łk 2,21

Drodzy internauci, siostry i bracia w Chrystusie!

 
Kolejny rok za nami… Wczoraj czekaliśmy aż do północy, aby powitać  Nowy Rok 2019. Składaliśmy sobie serdeczne życzenia pomyślności, dobrego zdrowia i szczęścia w nowym roku… 
 
Ale po tych chwilach euforii, podziwiania pokazów sztucznych ogni, czy też coraz modniejszych pokazów laserowych, przyszedł czas na zastanowienie, na refleksję nad tym jaki będzie dla nas ten nadchodzący rok? Co się zmieni? Czy nasze plany związane z tym rokiem powiodą się?  
 
Myślę, że tę niepewność i w pewnym sensie strach przed nieznanym znakomicie oddaje wiersz, którego autor pozostał anonimowy:  
 
Stoję u progu przede mną nowe, nieznane.
Przerzucam kartki kalendarza aż trzysta sześćdziesiąt pięć… 
Tyle dni, tyle nocy – tyle kartek do wyrwania  
– tyle czasu do przeżycia… 
Czy zdążę? 
Stoję u progu nowego, tajemniczego… 
Co przyniesie?  
Lękam się – lękam się cierpienia, trosk, samotności, lękam się zła. 
Jak iść przez te trzysta sześćdziesiąt pięć dni i nocy życia? 
Wzrok mój kieruję ku Miłosiernemu, w tym Najświętszym Obliczu tak wiele miłości, spokoju, nadziei. 
Nie boję się już – przecież nie pójdę sam. 
 
Siostry i bracia w Jezusie Chrystusie, cokolwiek będziemy musieli przeżywać, przed czymkolwiek przyjdzie nam stanąć, zaufajmy naszemu Panu, który powiedział, że będzie z nami w każdej sytuacji i w każdym miejscu. On jest naszym wybawicielem i na Jego słowie możemy zawsze polegać. Nie boję się już – przecież nie pójdę sam.  
O tym, że nie jesteśmy sami przypomina nam także dzisiejszy dzień, ponieważ nie tylko przeżywamy pierwszy dzień 2019 roku, ale także święto nadania Zbawicielowi imienia Jezus.  
 
W Nowym Testamencie imię to występuje 919 razy, zaś w opowiadaniu o narodzeniu Jezusa centralne miejsce zajmuje polecenie Boże skierowane do Józefa: "Nie lękaj się przyjąć Marii, żony swej, albowiem to, co się w niej poczęło, jest z Ducha Świętego. A urodzi syna i nadasz mu imię Jezus; albowiem On zbawi lud swój od grzechów jego." (Mt 1, 20-21)
 
Ewangelista Łukasz przypomina, że to samo polecenie otrzymała również Maria: "I oto poczniesz w łonie, i urodzisz syna, i nadasz mu imię Jezus." (Łk 1, 31) 
 
W tej samej Ewangelii padają także słowa dotyczące tradycji żydowskiej, która nakazywała obrzezać dziecko w ósmym dniu po narodzeniu i właśnie wtedy, jak czytamy: "Nadano mu imię Jezus, jak je nazwał anioł, zanim się w żywocie poczęło." (Łk 2, 21)  
 
Etymologicznie hebrajskie imię Jezus oznacza: Bóg zbawia. Odtąd to imię jest ponad wszelkie imię (Flp 2, 9), albowiem nie ma żadnego innego imienia pod niebem, danego ludziom, przez które moglibyśmy być zbawieni. (Dz 4, 12). 
 
Witając dziś Nowy Rok, nie obawiajmy się tego co przyniesie, lecz z wiarą i zaufaniem patrzmy w przyszłość. Dlaczego? Bo nie jesteśmy sami, nie jesteśmy zdani tylko na własne siły. Ten, który oddał swoje życie za każdego z nas, obiecał, że zawsze i wszędzie będzie z nami, że będzie nas wspierał, współdziałał we wszystkim ku dobremu.
 
Ten, któremu na imię Jezus jest z nami, a jeśli Bóg jest z nami, któż przeciwko nam? Amen

ks. Dariusz Lerch