Pamiątka Reformacji
31 października 2018
"Chrystus wyzwolił nas, abyśmy w tej wolności żyli. Stójcie więc niezachwianie i nie poddawajcie się znowu pod jarzmo niewoli. Oto ja, Paweł, powiadam wam: Jeśli się dacie obrzezać, Chrystus wam nic nie pomoże. A oświadczam raz jeszcze każdemu człowiekowi, który daje się obrzezać, że powinien cały zakon wypełnić. Odłączyliście się od Chrystusa wy, którzy w zakonie szukacie usprawiedliwienia; wypadliście z łaski. Albowiem my w Duchu oczekujemy spełnienia się nadziei usprawiedliwienia z wiary, bo w Chrystusie Jezusie ani obrzezanie, ani nieobrzezanie nic nie znaczy, lecz wiara, która jest czynna w miłości." Ga 5,1-6
Rozmawiając z młodymi ludźmi, zastanawiam się wciąż na nowo, czym tak naprawdę jest wolność. Licealiści postrzegają ją jako możliwość wyboru, decydowania o sobie. Bardzo ją cenią i nie chcą jej nikomu oddać, w szczególności swoim rodzicom. Dlatego wielu z nich nie może się już doczekać momentu rozpoczęcia studiów, aby w pełni „zakosztować” samodzielności i wolności.
Czy i my nie mieliśmy w naszym życiu takiego momentu, kiedy chcieliśmy nareszcie być wolni i móc za siebie decydować? Czym tak naprawdę jest ta prawdziwa wolność? Czy ty czujesz się wolnym człowiekiem?
W dzisiejszych czasach ludzie mówią, że zniewolenie przyjmuje różne formy: uzależnienie, poczucie obowiązku, praca, rodzina, służba i wiele innych.
W tegoroczne Święto Reformacji rozważamy fragment biblijny, który apostoł Paweł napisał do młodych chrześcijan w Galacji. Nie młodych z powodu swego wieku, choć może także, ale młodych stażem w chrześcijańskiej wspólnocie. To powodowało, że chłonęli bardzo chętnie wszystkie słowa nauczających, co niestety było wykorzystywane przez różnych nauczycieli, nie zawsze głoszących zdrową naukę. To spowodowało pewien zamęt wśród wierzących. Byli oni bowiem nakłaniani przez Żydów do obrzezania na znak przynależności do Narodu Wybranego, a co za tym idzie, byli nakłaniani do przestrzegania Zakonu. W ten sposób Żydzi próbowali przekonać innych ludzi, że jedynie przez przestrzeganie prawa można dostąpić zbawienia.
Paweł stara się wskazać adresatom swego listu, co jest najważniejsze oraz czym jest wolność w Chrystusie. Bo prawdziwa WOLNOŚĆ to życie w ufności, wierności i miłości wobec Boga. Nie jest to ślepe trzymanie się prawa, ale ufne trwanie w Bogu, który wskazuje na to, co jest dobre, a co złe.
Dla grzesznika wprost niemożliwe jest przestrzeganie wszystkich praw i przykazań. Nie chcę przez to powiedzieć, że nie powinniśmy do tego dążyć, ale to nie powinno stać się sednem naszego życia, swego rodzaju obsesją. Bo najważniejszy jest Chrystus i nasza wiara oraz ufność, która sprawia chęć bycia dobrym człowiekiem, która sprawia chęć przekazywania dalej Bożej miłości. Przepisy i zasady mogą nas zniewolić jeżeli je wypaczymy i nie będziemy traktować jako pomocy, ale jako cel w życiu.
W wielu fragmentach Nowego Testamentu czytamy o przywileju łaski Bożej. Na to zwrócił uwagę również Marcin Luter, przypominając że jedynie z łaski Bożej możemy mieć odpuszczone grzechy. Nie z uczynków, nie z obrzezania, ale jedynie z łaski Bożej. Ta zasada nie była bliska jedynie Ojcu Reformacji, bo jak czytamy w Wyznaniu augsburskim (art. IV) „Kościoły nasze nauczają także, iż ludzie nie mogą być usprawiedliwieni przed Bogiem własnymi siłami, zasługami lub uczynkami, lecz bywają usprawiedliwiani darmo dla Chrystusa przez wiarę, gdy wierzą, że są przyjęci do łaski i że grzechy są im od puszczone dla Chrystusa, który swą śmiercią dał zadośćuczynienie za nasze grzechy. Tę wiarę Bóg poczytuje za sprawiedliwość przed swoim obliczem (Rzym. 3 i 4).”
Ta łaska jest niesamowitym darem. Jednak to od nas zależy jak go przyjmiemy. Czy położymy go na półce i jedynie co jakiś czas będziemy na niego zerkać, czy przyjmiemy i będziemy z niego korzystać każdego dnia.
Dziś obchodzimy 501 pamiątkę Reformacji. W tym roku zostało nam postawione pytanie, jakim jesteśmy, jako Kościół, świadectwem? Jakim świadectwem jesteśmy, jako członkowie Bożej rodziny? Jakim świadectwem ja jestem?
Dzięki Bogu żyjemy w wolnym kraju, jesteśmy wolnymi ludźmi, możemy cieszyć się wolnością religijną. Czy z tego korzystamy? Czy z czystym sumieniem możemy powiedzieć: „Nie wstydzę się Ewangelii Chrystusowej jest ona bowiem mocą Bożą” ku mojemu zbawieniu? (Rz 1,16)
W Chrystusie jesteśmy wolnymi ludźmi! Mamy możliwość czytania Biblii, wołania do Boga w wolności, która nas nie zniewala. Czy właśnie w ten sposób postrzegamy wolność?
Hasło dzisiejszego dnia wskazuje nam na to, co powinno być podstawą naszego życia: „Albowiem fundamentu innego nikt nie może założyć oprócz tego, który jest założony, a którym jest Jezus Chrystus.” 1 Kor 3,11
Dlatego w tym szczególnym dla nas dniu zachęcam wszystkich, abyśmy potrafili przyjąć wspaniały dar Bożej łaski, w której możemy dostąpić prawdziwej wolności. Wolności, która w Chrystusie daje nam pewność zbawienia. Żyjmy tą pewnością każdego dnia i nie odkładajmy przyjęcia tego Bożego daru na później. Budujmy nasze życie na Jezusie Chrystusie. Amen
dk. Dorota Obracaj